Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

Netology vs Freshmed

Netology
1 - 4
Freshmed
Full Time

Relacja tekstowa

Spotkanie pomiędzy Netology a Freshmed, zapowiadało się jako starcie zespołów, które przed tą serią gier Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, w tabeli dzieliła różnica zaledwie 1 punku. Mecz zapowiadał się zatem na bardzo wyrównane widowisko, gdzie każda z ekip mogła liczyć na końcowy tryumf. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed tygodniem zgarnęli komplet „oczek”, nie rozgrywając swojego spotkania przeciwko Firme ZK Grzybowice, bowiem zespół rywali na stawił się na mecz. Natomiast goście w swoim poprzednim pojedynku, podejmowali drużynę Plastic Omnium. Piłkarze Freshmed pokonali wówczas swoich przeciwników w rozmiarach 13:1, co było dla nich trzecią wygraną w sezonie wiosennym. Rywalizacja rozpoczęła się od wyrównanej gry obu ekip. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się rozgrywać swoje kolejne akcje z wykorzystaniem dużej liczby podań, z dokładnością budując kolejne ataki. Pierwszy gol w tej konfrontacji padł w 7 minucie, kiedy to Mateusz Majchrzak wyprowadził zespół Freshmed na prowadzenie. Po utracie bramki piłkarze Netology, za wszelką cenę dążyli natomiast do szybkiego wyrównania. Udało im się to osiągnąć już 4 minuty później, gdy na listę strzelców wpisał się Adrian Gołębiewski, doprowadzając do remisu 1:1. Gdy wydawało się, że taki wynik utrzyma się już do przerwy, w 17 minucie goście ponownie trafili do siatki rywali. Gola na 2:1 dla drużyny grającej w czarnych trykotach zanotował Marek Harazim, dając swojej ekipie jednobramkowe prowadzenie przy zmianie stron. W drugiej połowie obraz gry na murawie znacząco się nie zmienił. Oba zespoły stwarzały sobie sytuacje bramkowe, jednak wraz z upływem czasu po przerwie, inicjatywę na placu gry zaczęli przejmować piłkarze Freshmed. W 26 minucie Mateusz Majchrzak zdobył trzecią bramkę dla gości, a w minucie 33 ten sam zawodnik skompletował hat tricka, ostatecznie ustalając końcowy wynik tej rywalizacji. Ostatecznie zespół Netology uległ Freshmed 1:4, ponosząc drugą porażkę w bieżących rozgrywkach.