Relacja tekstowa
Faworytami do zgarnięcia 3 punktów, w starciu pomiędzy DPL a CC Maksimum Katowice, przed rozpoczęciem rywalizacji na boisku, wydawali się być gracze rozstawieni w roli gospodarzy. Zawodnicy DPL wygrali swoje dwie ostatnie konfrontacje w rundzie jesiennej 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, przed tygodniem pokonując drużynę Smarthaft 6:0. Natomiast goście w bieżącej rundzie nie radzili sobie najlepiej i już przed rozpoczęciem tego spotkania, byli pewni spadku do niższej klasy rozgrywkowej. W poprzednim pojedynku gracze z Katowic, musieli uznać wyższość ekipy Novichem, ulegając im 2:4. Mecz rozpoczął się, od szybkiej gry obu drużyn. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się w błyskawiczny sposób transportować piłkę pod pole karne rywali i tam szukać skutecznego wykończenia akcji. Bramka otwierająca wynik tej konfrontacji padła już w 1 minucie, a jako pierwszy z trafienia cieszył się zawodnik DPL – Kamil Plachetka. Jednak na odpowiedź gości, nie trzeba było czekać zbyt długo. Po upływie kolejnych sześciu minut, bramkę dającą ponowny remis w tym spotkaniu zdobył piłkarz CC Maksimum – Michał Haberla. Po dość intensywnym początku meczu, gra w kolejnych fragmentach nieco się unormowała, jednak nie oznaczało to braku sytuacji podbramkowych. Przed przerwą obie ekipy zdobył jeszcze po jednej bramce i przy zmianie stron widniał wynik 2:2. W drugą część meczu lepiej weszli gospodarze, którzy w 25 minucie za sprawą trafienia Kamila Pasternaka, ponownie byli na prowadzeniu. Jednak i tym razem zawodnicy DPL, nie mogli zbyt długo cieszyć się z wypracowanej przewagi, gdyż już 2 minuty późnej Zbigniew Kocur doprowadził do remisu 3:3. O końcowym wyniku tego meczu zadecydowało ostatnie 10 minut, w których to gospodarze znacząco podkręcili tempo, trafiając do siatki rywali jeszcze trzykrotnie. DPL po meczu pełnym walki, pokonał CC Maksimum Katowice 6:3, kończąc rozgrywki jesienne na piątej lokacie w tabeli 1 Ligi.
