Relacja tekstowa
Na dzień dobry na boisko numer 2 zagościli gracze Politechniki Śląska i ekipa OSOZ. Niezwykle dobrze w pierwszej odsłonie objawili się reprezentacji Politechniki, po utracie dwóch pierwszych bramek potrafili wziąć się w garść i i przed przerwą wyszli na prowadzenie. Nie często w tym sezonie zawodnicy w niebieskich trykotach cieszyli się z prowadzenia, jeszcze rzadziej w ramach sportowej ligi zaznacza się mocniej płeć żeńska. Anna Szelwicka postanowiła umieścić się a tej mapie i po raz pierwszy od dawna to kobieta stanowiła o sekrecie prowadzenia ekipy piłkarskiej. W drugiej połowie nie było już tak kolorowo, zawodnicy OSOZ mimo problemów, dokładnie wiedzieli co należy naoliwić i wrócili na właściwe tory. Cały wysiłek outsidera szedł na marne gdy po każdej puszczonej bramkę kolejna wpadała jeszcze szybciej. Licznik zatrzymał się na 9 i OSOZ inkasuje pierwszy tryumf w drugiej fazie rozgrywek.