Relacja tekstowa
Pomimo słabego początku sezonu w wykonaniu zawodników Fortisu Logistics Sławków, obie ekipy są absolutnym topem Sportowej Ligi Firm pod względem umiejętności i zaangażowania. Od początku mogliśmy się spodziewać wyrównanego meczu i świetnego widowiska. Gdy obie ekipy konstruowały swoje akcje, piłka chodziła między zawodnikami jak po sznurku. Dobry Warsztat wyszedł na prowadzenie już w drugiej minucie dzięki trafieniu Dominika Micora. Zieloni próbowali odrobić straty, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i od dziesiątej minuty Pomarańczowi mieli już dwubramkowe prowadzenie. W pierwszej części spotkania, dzięki trafieniu Mateusza Majchrzaka, udało się Fortisowi nawiązać kontakt bramkowy. Po zmianie stron Dobry Warsztat ponownie odskoczył na odległość dwóch bramek. Taka zabawa w kotka i myszkę trwała aż do trzydziestej szóstej minuty, kiedy Damian Koziński doprowadził do remisu. Fortis Logistics Sławków mógł nawet wygrać to spotkanie, ale formacja atakująca nie potrafiła wykorzystać stwarzanych sytuacji. Po szalonym i pełnym zwrotów akcji meczu podział punktów jest sprawiedliwym wynikiem.
