Relacja tekstowa
Blisko siebie w tabeli są drużyny Auroland i PACCOR, a przyszedł dzień gdy między sobą będą musiały rozstrzygnąć kto na dany moment ma większe szanse na zwycięstwo w Ekstraklasie. PACCOR lepiej rozpoczął zawody prowadzeniem 2-0, po odpowiedzi Aurolandu momentum było trochę po ich stronie. Nic bardziej mylnego, bo wskazania przez te 40 minut zmieniały się nieustannie. Wyrównane starcie na najwyższym poziomie zaangażowania, że aż nerwy i ambicja momentami wychodziła poza fair play. Zrozumiała sprawa gdy spojrzymy na wynik, bo PACCOR prowadząc 3-2 wypuszcza ten mecz i to Auroland mając chwilę potem 4-3 wita się z gąską. Najsprawiedliwszym rozwiązaniem byłby tu remis i ktoś chyba myślał podobnie, bo bramka zawodnika PACCOR zamknęła mecz podziałem punktów.
