Relacja tekstowa
Faworytem do zwycięstwa w starciu pomiędzy Honeywell a Novichem, przed rozpoczęciem gry na murawie, była drużyna rozstawiona w roli gościa. Zawodnicy Novichem po 4 kolejkach sezonu wiosennego 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, mieli na swoim koncie 9 punktów i znajdowali się w górnej części tabeli. Przed tygodniem goście pokonali Politechnikę Śląską 7:1, jedynego gola tracąc w samej końcówce spotkania. Natomiast gospodarze przystępowali do tego pojedynku, z zerowym dorobkiem punktowym. W swoim poprzednim meczu piłkarze Honeywell, ulegli ekipie Hirschvogel 3:5. Jednak rywalizacja w tym spotkaniu, rozpoczęła się od dość wyrównanej postawy obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się przejąć kontrolę nad środkową strefą boiska, by stamtąd posyłać prostopadłe piłki do napastników. Pierwszy gol w tym meczu padł w 8 minucie, a z trafienia cieszył się zawodnik Novichem – Kamil Jankowski. Po tej bramce goście wyraźnie nabrali wiatru w żagle i kilka chwil później podwyższyli wynik na 0:2, a tym razem na listę strzelców wpisał się Denis Przybyła. W pierwszej odsłonie nie oglądaliśmy już więcej trafień i to goście schodzili na przerwę z dwubramkową zaliczką. Po zmianie stron do odważniejszych ataków ruszyli zawodnicy Honeywell, co przyniosło im gola kontaktowego w 28 minucie, którego strzelił Nabil Amrani. Choć gospodarze dążyli do wyrównania, tego wieczoru nie zdołali już odwrócić losów pojedynku. Natomiast w samej końcówce spotkania, goście zdołali zdobyć trzecią bramkę, pieczętując swoje zwycięstwo. Ostatecznie zespół Novichem pokonał Honeywell 3:1, zaliczając tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu.
