Relacja tekstowa
Spotkanie pomiędzy PwC SDC a Auroland, zapowiadało się jako rywalizacja zespołów, które w poprzednich dwóch seriach gier sezonu jesiennego Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, nie zdobywały punktów. Ten mecz był zatem bardzo ważny obu ekip, aby postarać się o przełamanie niekorzystnej dla siebie serii. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed tygodniem podejmowali drużynę OEX MerService. Zawodnicy PwC SDC ulegli wówczas swoim przeciwnikom 3:9, większość bramek tracąc jeszcze w pierwszej połowie meczu. Natomiast goście w ostatnim pojedynku, rywalizowali z zespołem Prestige. Piłkarze Auroland przegrali tamto starcie w stosunku 3:6, kluczowe gole tracąc w samej kocówce spotkania. Konfrontacja rozpoczęła się od dobrej postawy obu ekip. Zarówno u gospodarzy jak i gości, widać było dużą motywację do gry i chęć walki o każdą piłkę. Pierwsza bramka w tym pojedynku padła w 6 minucie, kiedy to Michał Kochel wyprowadził zespół Auroland na prowadzenie. Po otwarciu wyniku, gracze występujący w zielonych strojach chcieli pójść za ciosem i szybko powiększyć dorobek bramkowy. Jednakże po jednej ze swoich akcji, nadziali się na kontrę przeciwników, którą na gola wyrównującego w 12 minucie, zamienił piłkarz PwC SDC – Nikos Jańczak. W pierwszej odsłonie, pomimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji z obu stron, nie padły już gole i przy zmianie połów, widniał wynik 1:1. Druga część meczu, także stała pod znakiem wyrównanej gry obu zespołów. Jednak wraz z upływem czasu po przerwie, to zawodnicy Auroland zaczęli przejmować coraz większą inicjatywę na placu gry. Gdy wydawało się, że ta rywalizacja zakończy się podziałem punktów, w 39 minucie goście dopięli swego, zdobywając zwycięską bramkę, której autorem był Patryk Gajda. Dzięki tej wygranej, Auroland przesunął się w tabeli Ekstraklasy na 5 miejsce.
