Relacja tekstowa
Szóste z kolei spotkanie może okazać się bardzo ważnym dla zespołu ESA Logistika. Po zakończeniu rywalizacji z kolejnym rywalem, ekipą NC+ mogli zostać samodzielnymi liderami 1 ligi. Za dużo takich myśli mogło kołować w głowach piłkarzy w pierwszych minutach, bo rywal prowadził 2-1. NC+ rzuciło najwyraźniej wszystko co miało na początku i zaczęło odstawać od drużyny ESA Logistika. Zespół ten obudził się w idealnym momencie i jak na lidera przystało, dorzucał kolejne skalpy. Druga połowa zaczęła się z obciążeniem 2-6, patrząc od strony NC+. Nie zabrakło ambicji i woli walki, ale mimo tego można było oczekiwać trochę bardziej wyrównanego spotkania. Łatwo powiedzieć, skoro być może tego dnia na ekipę ESA Logistika może nawet w Ekstraklasie nie byłoby mocnych. Sędzia zakończył rywalizacje przy wyniku 11-3 i pewnie nikt już nie pamięta, jaki rezultat widniał na tablicy po 3 pierwszych bramkach, które przyjęła murawa boiska. ESA Logistika zostaje tym samym liderem i zacznie pewnie baczniej obserwować, jak sprawa ma się w najwyższej klasie rozgrywkowej.