Relacja tekstowa
Ten mecz miał mocne otwarcie. Po sześciu minutach zieloni prowadzili już pięcioma bramkami. Capgemini totalnie przespało początek spotkania. Z marazmu wyrwała go dopiero siódma stracona bramka. Czternasta minuta była dla białych przełamaniem, kiedy to zadali podwójny cios, zdobywając dwa trafienia. Wydawać się mogło, że ta passa będzie trwać również po zmianie stron. Jednak pomimo trafienia w dwudziestej pierwszej minucie, kolejne znów należały do zawodników Fortis Logistics Sławków. Niemal każdy gracz w zielonej koszulce miał udział przynajmniej przy jednej bramce dla swojego zespołu. Ich licznik stanął na dwunastu bramkach. Capgemini również miało dość dużą liczbę strzelonych goli. Jednak przy takim wyniku przeciwnika to nie miało większego znaczenia i na komplet punktów musi poczekać przynajmniej do kolejnego spotkania.
