Relacja tekstowa
Faworytem do zwycięstwa w starciu pomiędzy Honeywell a ING, przed rozpoczęciem gry na murawie, była ekipa rozstawiona w roli gospodarza. Zawodnicy Honeywell przystępowali do tego spotkania, zajmując 4 lokatę w tabeli 2 Ligi Sportowej Ligi Firm. Przed tygodniem gospodarze pokonali drużynę KPMG w stosunku 6:3, co było ich trzecim zwycięstwem w sezonie jesiennym. Natomiast goście przed tą serią spotkań, zajmowali ostatnią pozycję w stawce. W swoim poprzednim meczu piłkarze ING, ulegli zespołowi el12 2:5, co było dla nich siódmą przegraną w bieżących rozgrywkach. Rywalizacja w tej konfrontacji, rozpoczęła się do lepszej gry zespołu gospodarzy. Gracze Honeywell stwarzali sobie groźne okazje bramkowe, przejmując całkowicie inicjatywę na placu gry. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 7 minucie, a jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Agshin Mammadkhanli. Natomiast już 60 sekund później było 2:0, a trafienie zanotował Gonzalo Lopez. Po tych golach gracze Honeywell poszli za ciosem, jeszcze przed przerwą zdobywając kolejne 4 bramki. W pierwszej połowie jedyne trafienie dla ING zaliczył Nikodem Rzepka i przy zmianie stron widniał wynik 6:1. W drugiej odsłonie nadal to gospodarze dominowali na murawie, jednak goście byli w stanie fragmentami nawiązywać równą walkę z rywalami. Po obfitych w gole drugich 20 minutach, Honeywell pokonał ostatecznie ING 13:4.
