Relacja tekstowa
W jednym z dwóch ostatnich poniedziałkowych spotkań, naprzeciw siebie stanęły zespoły Prestige oraz Hirschvogel. Faworytem do zwycięstwa w tym pojedynku, przed rozpoczęciem gry na murawie, była ekipa rozstawiona w roli gospodarza. Przed tygodniem gracze Prestige, na inaugurację sezonu zimowego Sportowej Ligi Firm, pokonali drużynę AutoPartner 6:4, odrabiając pokaźne straty w drugiej części meczu. Natomiast goście w konfrontacji otwierającej nową rundę, ulegli zespołowi Honeywell w stosunku 4:6, większość bramek tracąc po przerwie. Rywalizacja rozpoczęła się od dość wyrównanej gry obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się szybko transportować piłkę pod pole karne rywali, stwarzając groźne sytuacje podbramkowe. Pierwszy gol w tym meczu padł już w 2 minucie, kiedy to Arkadiusz Matuszczyk wyprowadził drużynę Prestige na prowadzenie. Jednak goście zdołali bardzo szybko odpowiedzieć swoim przeciwnikom, już 120 sekund później doprowadzając do wyrównania, po golu Sebastiana Kowalskiego. Przed przerwą obie ekipy zdobyły jeszcze po jednej bramce i przy zmianie stron widniał wynik 2:2. Początek drugiej odsłony, ponownie stał pod znakiem wyrównanej walki na boisku. Najpierw w 27 minucie Mateusz Golla zdobył trzeciego gola dla gospodarzy, a chwilę później Piotr Panchyrz dając kolejne trafienie zespołowi Hirschvogel, doprowadził do ponownego remisu. Gdy w 34 minucie, po bramce którą strzelił Grzegorz Wolsztyniak, wydawało się że być może to goście zgarną 3 punkty, wyższy bieg włączyli gracze Prestige. W ostatnich pięciu minutach spotkania, gospodarze zdobyli aż 4 bramki, ostatecznie pokonując rywali 7:4.
