Relacja tekstowa
Zdecydowanym faworytem do zwycięstwa, w meczu pomiędzy Apisteną Serwis a Politechniką Śląską, była drużyna rozstawiona w roli gospodarza. Zawodnicy Apisteny Serwis od początku sezonu jesiennego Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, znajdują się w górnej części tabeli, regularnie zdobywając punkty. Przed tygodniem gospodarze pokonali ekipę Auroland 7:4, co było dla nich czwartym zwycięstwem w bieżącej rundzie. Natomiast goście jak na razie, nie mogą zaliczyć tego sezonu do udanych. Piłkarze Politechniki pomimo niezłej gry, nie zdobyli jak dotąd żadnego punktu, przez co po sześciu seriach gier, zamykali ligową tabelę. W ubiegły poniedziałek, goście ulegli drużynie PwC SDC 0:9, większość bramek tracąc w drugiej części spotkania. Od pierwszych chwil tego meczu, to piłkarze Apisteny Serwis dyktowali warunki gry. Najpierw do bramki Politechniki dwukrotnie trafił Michał Sroka, a w 8 minucie na 3:0 wynik podwyższył Łukasz Skok. Przed przerwą, dwa trafienia dla zawodników występujących w fioletowych strojach dołożył także Michał Kapuściński i przy zmianie stron, gospodarze prowadzili już różnicą pięciu goli. W drugiej części meczu, do odważniejszych ataków ruszyli goście, próbując nawiązać walkę z rywalami. Graczom Politechniki Śląskiej nie sprzyjało jednak szczęście, gdyż kilkukrotnie obijali oni obramowanie bramki przeciwników. Natomiast ostatnie 10 minut meczu, było całkowitym pokazem dominacji zawodników Apisteny Serwis, którzy krok po kroku dopełnili dzieła zniszczenia. Ostatecznie gospodarze pokonali Politechnikę Śląską 11:0, po raz pierwszy w tym sezonie zachowując czyste konto.
