Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

Honeywell vs COLDGROUP

Honeywell
0 - 19
COLDGROUP
Full Time

COLDGROUP

6Damian Sanecki 13', 27', 28'
99Radosław Podgórski 4', 8', 19', 21', 22', 24', 29', 32', 33'
14', 25', 27', 31'
77Kamil Gałęziowski 11', 23', 26'
19', 21', 32', 33'
8Adrian Szczech 14', 25', 31'
4', 8', 26', 28', 29'
BRMarcin Pawlik 22'
21Tomasz Landratkiewicz 36'
13', 23', 24'
  19 17

Relacja tekstowa

Zdecydowanym faworytem spotkania pomiędzy Honeywell a COLDGROUP, była drużyna rozstawiona w roli gościa. Zawodnicy COLDGROUP przed tygodniem, w dobrym stylu rozpoczęli walkę w grupie o miejsca 13-18 sezonu letniego Sportowej Ligi Firm, pokonując ekipę Politechniki Śląskiej w rozmiarach 11:4. Natomiast gospodarze nie mogli zaliczyć swojej poprzedniej konfrontacji do udanych. Zawodnicy Honeywell w ubiegły poniedziałek, ulegli drużynie BMZ Poland w stosunku 1:6, co było dla nich szóstą porażką z rzędu w bieżących rozgrywkach. Mecz rozpoczął się od wyraźnej przewagi zawodników gości, którzy od pierwszej minuty ruszyli do ataku. Gracze COLDGROUP szybko wymieniali piłkę pomiędzy kolejnymi zawodnikami, kilkoma podaniami przenosząc ciężar gry pod pole karne rywali. Pierwsza bramka w tej rywalizacji, padła po upływie 4 minut. Gola otwierającego wynik spotkania, zdobył piłkarz gości – Radosław Podgórski. Po tym trafieniu goście ruszyli do jeszcze bardziej skomasowanej ofensywy, co przyniosło im kolejne bramki. Choć gracze Honeywell próbowali „odgryzać” się przeciwnikom, nie byli w stanie skonstruować dość groźnej sytuacji. Po pierwszych 20 minutach goście prowadzili zatem 6:0, mając ochotę na kolejne gole. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Nadal na placu gry dominowali zawodnicy w błękitnych strojach, co chwila podwyższając swoje prowadzenie. W drugiej części meczu gospodarze zagrali odważniej w ataku, próbując strzałów z dalszej odległości, jednak spowodowało to otwarcie strefy do kontrataków dla rywali. Ostatecznie Honeywell uległ COLDGROUP aż 0:19, tracąc po przerwie 13 bramek. Na plus gospodarzom można zapisać jednak nieustępliwość i zaangażowanie do ostatniego gwizdka arbitra, pomimo niekorzystnego wyniku. Piłkarzem meczu został natomiast wybrany Radosław Podgórski, który popisał się w tym meczu potrójnym hat trickiem.

Film