Relacja tekstowa
Faworytem starcia pomiędzy zespołami Vattenfall IT a Habasit, byli zawodnicy rozstawieni w tym meczu w roli gości. Habasit w ostatnich tygodniach świetnie radzi sobie w rozgrywkach Sportowej ligi Firm, nie tracąc punktów już od kilku serii gier. Natomiast zespół Vattenfall IT to jedna ze słabszych drużyn w stawce 3 Ligi B. Gospodarze dotychczas zgromadzili na swoim koncie 4 punkty, co obecnie daje im przedostatnie miejsce w tabeli. Spotkanie rozpoczęło się od długiego rozgrywania piłki przez obie ekipy, które w pierwszych minutach przede wszystkim nie chciały stracić bramki. Pierwszy gol w meczu padł w 8 minucie, a jego strzelcem był zawodnik zespołu występującego w granatowych strojach – Grzegorz Szpaczyński. Po tej bramce mecz stał się bardziej otwarty, głównie za sprawą drużyny gospodarzy, która zaczęła stwarzać sobie coraz lepsze sytuacje do zdobycia kolejnego gola. Jednak w 17 minucie to goście doprowadzili do remisu, za sprawą trafienia Kornela Kozłowskiego. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się rezultatem 1:1, w 20 minucie goście wyszli na prowadzenie, tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra. Druga część spotkania, podobnie jak pierwsza, nabierała tempa wraz z upływem kolejnych minut rywalizacji. W 30 minucie gola dającego ponowny remis, Vattenfall IT zdobył Maciej Pukas. Minutę później ten sam zawodnik wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, a kilka chwil później Vattenfall IT prowadził już różnicą 2 trafień. Jednak końcówka spotkania ponownie należała do zawodników Habasit, którzy zdołali zdobyć 2 gole i zakończyć mecz remisem 4:4. Warto zaznaczyć również, że goście w końcowych fragmentach spotkania musieli radzić sobie w osłabieniu, po czerwonej kartce dla ich bramkarza.
