Relacja tekstowa
Śląski Urząd Wojewódzki w tym sezonie radzi sobie w drugiej lidze B o wiele lepiej niż jego dzisiejszy rywal. Mimo to Prestige postanowił zawalczyć o kolejne trzy oczka. Mokre boisko powodowało, że futbolówka nabierała prędkości i chodziła między zawodnikami jak po sznurku. Jednak po raz pierwszy znalazła drogę do siatki dopiero w trzynastej minucie, kiedy to Artur Sawicki pokonał bramkarza rywala. Na kolejne gole trzeba było czekać niemal do trzydziestej minuty. Wtedy to rozwiązał się worek z bramkami, a sytuacja na boisku zaczęła się zmieniać jak w kalejdoskopie. W ciągu sześciu minut padło aż pięć bramek. Obie ekipy wyprowadzały swoje ciosy naprzemiennie. Koniec końców lepszy okazał się zespół Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, który zasłużenie zainkasował kolejne trzy punkty.
