Relacja tekstowa
Geodis po dwóch pierwszych porażkach rozpoczął piękną passę trzech zwycięstw bez porażki. Dziś do swojego dorobku dorzucił kolejne trzy punkty. Mimo że Artur Królczyk otworzył wynik spotkania, to Mirosław Bąk z drużyny niebieskich był prawdziwym killerem, strzelając cztery bramki. RAControls próbowało odpowiedzieć swoimi trafieniami, jednak brakowało mu skuteczności. Gdyby piłka trafiała do bramki za każdym razem, kiedy uderzyła w słupek po strzale jego zawodnika wynik z pewnością byłby zbliżony do remisu. Za to zespół Geodis nie marnował takich okazji. Udowodnił, że piłka nożna to naprawdę gra drużynowa, ponieważ niemal każdy zawodnik miał swój udział co najmniej przy jednym trafieniu dla swojej ekipy.
Autor: Klaudia Kózka
