Relacja tekstowa
Drużyna Bowim wyszła bardzo zmotywowana na murawę, gdyż zwycięstwo dawało jej samodzielny fotel lidera. Dzięki tej motywacji dominowali oni w pierwszej połowie meczu i zdobyli dwie bramki. Po przerwie ich rywale – ekipa Capgemini wywalczyła rzut karny, lecz dobra dyspozycja bramkarza zespołu Bowim nie pozwoliła zdobyć bramki kontaktowej. Sytuacja ta dodała energii prowadzącym, którzy strzelili kolejne dwie bramki. Wynik 4:0 spowodował jednak, że byli oni tak pewni zwycięstwa, iż przestali grać na 100% swoich możliwości. Wykorzystali to zawodnicy Capgemini, którzy strzelili aż trzy bramki, jednak to za mało na remis, a tym bardziej na zwycięstwo.