Znamy komplet spadkowiczów z Ekstraklasy i 1 Ligi

15 czerwca 2023

Ekstraklasa

W 10 tygodniu sezonu rozgrywki zakończyły drużyny walczące w grupie spadkowej Ekstraklasy. Nie mający już szans na utrzymanie PACCOR przegrał z Aurolandem, który tym samym udowodnił, że zasłużenie zachował ligowy byt, z kolei los PwC SDC przypieczętowało Netology.

PwC SDC vs Netology

2:6

Faworytem do zwycięstwa w starciu pomiędzy PwC SDC a Netology, przed rozpoczęciem gry na murawie, był zespół rozstawiony w roli gościa. Po 9 kolejkach sezonu wiosennego Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, piłkarze Netology zajmowali 5 lokatę w stawce, mając na koncie 14 punktów. W swoim poprzednim meczu goście pokonali ekipę PACCOR 4:1, co było ich drugim zwycięstwem z rzędu. Natomiast gospodarze przed tą serią gier zajmowali 7 pozycję w stawce, z 6 „oczkami” w dorobku. Przed dwoma tygodniami zawodnicy PwC SDC ulegli drużynie Auroland w rozmiarach 1:6, jedynego gola zdobywając w drugiej części spotkania. Rywalizacja rozpoczęła się od dość wyrównanej gry obu zespołów, jednak wraz z upływem kolejnych akcji, przewagę na murawie zaczęli osiągać gracze Netology. Goście wyszli na prowadzenie w 11 minucie, a na listę strzelców wpisał się Radosław Ptak. Natomiast jeszcze przed przerwą, drugiego gola dla gości strzelił Sebastian Lewicki i przy zmianie stron to piłkarze Netology mieli dość komfortową przewagę. Jednak już po wznowieniu gry przez arbitra w drugiej połowie, to zawodnicy PwC SDC zdobyli bramkę kontaktową, a z trafienia cieszył się Uysal Ersoy. Gdy wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem, goście szybko zgasili zapędy swoich przeciwników, już w 25 minucie strzelając trzecią bramkę. Choć w drugiej odsłonie gracze PwC SDC starali się nawiązać walkę z przeciwnikami, nie byli w stanie tego wieczoru złapać już kontaktu z ekipą Netology. Ostatecznie gospodarze ulegli swoim rywalom 2:6, co było dla nich ósmą przegraną w rundzie wiosennej.

Auroland vs PACCOR

7:4

W lepszej sytuacji przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy Auroland a PACCOR, znajdowali się zawodnicy rozstawieni w roli gospodarzy. W swoim poprzednim meczu piłkarze Auroland, podejmowali ekipę PwC SDC. Gospodarze pokonali wówczas przeciwników 6:1, jedynego gola tracąc w drugiej części gry. Natomiast goście przed dwoma tygodniami, mierzyli się z drużyną Netology. Gracze PACCOR przegrali tamtą konfrontację w stosunku 1:4, co było dla nich ósmą porażką w bieżącym sezonie Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm. W mecz znakomicie weszli piłkarze gości, obejmując prowadzenie już w 1 minucie, po bramce którą zdobył Michał Golik. Jednakże kilka chwil później było już 1:1, a tym razem na listę strzelców wpisał się Jarosław Stachowicz. Po bramce wyrównującej festiwal strzelecki trwał nadal. W 10 minucie drugiego gola dla ekipy PACCOR strzelił Artur Białas, natomiast już 60 sekund później do ponownego remisu doprowadził Anatolii Mamchur. Końcowe fragmenty pierwszej odsłony, należały już jednak zdecydowanie do zawodników Auroland i przy zmianie stron to gospodarze prowadzili 4:2. Druga odsłona ponownie przyniosła wyrównany obraz spotkania, a zespoły naprzemiennie zaliczały kolejne trafienia. Ostatecznie ekipa Auroland pokonała drużynę PACCOR w stosunku 7:4, zaliczając tym samym drugą wygraną z rzędu w rundzie wiosennej SLF.

1 Liga

Na zakończenie sezonu w grupie spadkowej 1 Ligi DRiV Gliwice+ wysoko pokonał Honeywell, a Sopra Steria bez straty gola ograła BMZ Poland, rzutem na taśmę wyprzedzając w tabeli swojego rywala.

Honeywell vs DRiV Gliwice+

1:12

Spotkanie pomiędzy Honeywell a DRiV Gliwice+ zapowiadało się jako konfrontacja zespołów, które przed tą serią gier 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, zajmowały sąsiednie lokaty w dolnej części tabeli. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed dwoma tygodniami podejmowali ekipę BMZ Poland. Piłkarze Honeywell podzielili się wówczas punktami z drużyną rywali, po wysokim remisie 6:6. Natomiast goście nie rozegrali swojego ostatniego pojedynku przeciwko drużynie Sopra Steria, a wynik tamtej rywalizacji został zweryfikowany jako walkower. Mecz dużo lepiej rozpoczął się dla zawodników z Gliwic. Goście wyszli na prowadzenie już w 3 minucie, a z trafienia cieszył się Olaf Białek. Natomiast już kilka chwil później było 0:2, a tym razem na listę strzelców wpisał się Piotr Hiszpański. Choć gospodarze w pierwszej odsłonie próbowali zagrażać bramce przeciwników, to przed przerwą do siatki trafiali tylko piłkarze DRiV Gliwice+. Przed ostatnim gwizdkiem arbitra goście zdobyli jeszcze 3 bramki i przy zmianie stron widniał wynik 0:5. W drugiej połowie obraz gry na murawie znacząco się nie zmienił. Na boisku nadal dominowali gracze z Gliwic, którzy sukcesywnie powiększali swoje prowadzenie. W 27 minucie trafienie dla Honeywell zanotował Kevin Sapoen, jednak jak się później okazało, była to jedynie bramka honorowa. Ostatecznie gospodarze musieli tego wieczoru uznać wyższość rywali, ulegając im w rozmiarach 1:12, jednakże ten wynik nie zmienił końcowej klasyfikacji tych zespołów w tabeli 1 Ligi.

Sopra Steria vs BMZ Poland

6:0

Spotkanie pomiędzy Sopra Steria a BMZ Poland zapowiadało się na bardzo wyrównane, mierzyły się ze sobą zespoły sąsiadujące w tabeli. Mecz lepiej rozpoczął się dla gospodarzy i już w 7 minucie wyszli na prowadzenie. Świetnie tego dnia operowali piłką, ich prostopadłe podania sprawiały dużo problemów przeciwnikom. Gościom nie można było odmówić zaangażowania, próbowali za wszelką cenę doprowadzić do remisu. Jednak tuż przed przerwą gospodarze zdobyli gola do szatni i wygrali pierwszą połowę 2:0. Ta bramka mogła delikatnie podłamać gości, bo druga część meczu była jeszcze bardziej jednostronna. Oglądaliśmy koronkowe akcje gospodarzy, które raz po raz kończyły się sytuacjami bramkowymi. Piłka chodziła jak po sznurku, a chwilę po wznowieniu gry padła kolejna bramka. Zawodnicy Sopra Steria byli tego dnia głodni goli. Ostatecznie zwyciężyli 6:0 i w dobrych nastrojach kończą rundę wiosenną 1 Ligi.

2 Liga

W 2 Lidze OTCF po raz drugi w tym sezonie pokonało MRW.

MRW vs OTCF

2:4

W ostatniej kolejce rundy wiosennej 2 Ligi mierzyły się ze sobą zespoły MRW i OTCF. To spotkanie nie miało wyraźnego faworyta, miało to swoje urzeczywistnienie na boisku. Od pierwszych minut gra była bardzo wyrównana i toczyła się głównie w środkowej części boiska. Oba zespoły nie miały pomysłu jak przejść defensywę rywali. Jako pierwszym udało się to gospodarzom i w 13 minucie spotkania rozwiązali worek z bramkami. Drugą część meczu lepiej rozpoczęli goście. Stracona bramka w pierwszej połowie podziałała na nich motywująco. Dwa szybkie gole pozwoliły im wyjść na prowadzenie. Emocjonującą końcówkę zapewniła nam szybka odpowiedź zawodników MRW. Mieliśmy remis i wszystko mogło się zdarzyć. Tego dnia jednak to goście byli lepiej dysponowani i udało im się strzelić jeszcze dwie bramki. Ostatecznie zwyciężyli 2:4, jednak nie uchroniło ich to od zajęcia ostatniego miejsca w tabeli.