Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

PwC SDC z tytułem, ZZG Mysłowice-Wesoła wicemistrzem 2 Ligi

2 Liga

Relacje tekstowe

W meczu, którego stawką było mistrzostwo 2 Ligi sezonu Jesień 2020 Prestige zremisował z PwC SDC 2:2, co pozwoliło zachować fotel lidera na zakończenie rozgrywek tym drugim. Srebrne medale wywalczyło ZZG. Gracze z Mysłowic pokonali w spotkaniu o podium DRiV Gliwice+. Po raz kolejny w samej końcówce punkty z rąk wypuścił Honeywell, który uległ BMZ Poland. Z wygranych cieszyli się zawodnicy MRW i PACCOR. Pierwsi ograli AutoPartner, drudzy pokonali Politechnikę Śląską. Efektownym zwycięstwem sezon zakończył Cooler Club, który okazał się lepszy od ESL Gaming Polska.

 

BMZ Poland - Honeywell
3:1

 

W jedynym z dwóch pierwszych poniedziałkowych spotkań 2 Ligi Sportowej Ligi Firm, na boisko treningowe Stadionu Śląskiego, wybiegły zespoły BMZ Poland oraz Honeywell. Faworytami do zwycięstwa w tym starciu, przed rozpoczęciem gry na murawie, byli gracze rozstawieni w roli gospodarzy. Zawodnicy BMZ Poland przed ostatnią serią gier sezonu jesiennego, znajdowali się na siódmej pozycji w tabeli. Przed tygodniem gospodarze ulegli jednak ekipie ZZG Mysłowice-Wesoła 3:4, co było ich piątą porażką w rundzie. Natomiast goście nie zdołali jak dotąd, wywalczyć żadnego punktu w bieżących rozgrywkach. W swoim poprzednim pojedynku gracze Honeywell, przegrali z drużyną MRW 3:4, kluczowe bramki tracąc w samej końcówce meczu. Konfrontacja rozpoczęła się, od bardzo wyrównanej gry obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się nie popełniać prostych błędów w defensywie, wyprowadzając przy tym kontrataki. W pierwszej części gry, to jednak piłkarze BMZ Poland zdołali stworzyć sobie groźniejsze sytuacje bramkowe, jednak żadnej z nich nie potrafili zamienić na gola. Goście pomimo starań, także nie zdołali pokonać bramkarza rywali, jednak w samej końcówce pierwszej połowy, osiągnęli nieznaczną przewagę na placu gry. Po zmianie stron, obraz spotkania się nie zmienił. Rywalizacja nadal była bardzo wyrównana, lecz w 26 minucie to gracze Honeywell otworzyli wynik meczu. Gola dającego gościom prowadzenie, strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zdobył Niko Gachechiladze. Po tym trafieniu do śmielszych akcji w ofensywie ruszyli gospodarze, chcąc szybko doprowadzić do remisu. Ta sztuka udała się im w 31 minucie, kiedy to Piotr Drabik umieścił piłkę w siatce rywali. Gdy wydawało się, że to spotkanie zakończy się podziałem punktów, a co za tym idzie pierwszym zdobytym "oczkiem" przez zawodników Honeywell, w końcowych fragmentach gry, BMZ zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po bramkach z 39 i 40 minuty, gospodarze ostatecznie zwyciężyli 3:1, kończąc sezon z 5 wygranymi na koncie.

 

DRiV Gliwice+ - ZZG Mysłowice-Wesoła
2:4

 

Spotkanie pomiędzy ZZG Mysłowice-Wesoła a DRiV Gliwice+, zapowiadało się jako starcie zespołów, które przed ostatnią serią gier sezonu jesiennego 2 Ligi Sportowej Ligi Firm, miały na swoich kontach równą liczbę punktów. Obie ekipy zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, dlatego to starcie zapowiadało się niezwykle wyrównanie i emocjonująco. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed tygodniem pokonali drużynę BMZ Poland 4:3, co było dla nich ósmą wygraną w bieżącej rundzie. Natomiast goście w swoim poprzednim pojedynku, podejmowali ekipę Prestige. Piłkarze z Gliwic ulegli wówczas przeciwnikom w rozmiarach 1:6, przegrywając drugą konfrontację w sezonie. Spotkanie rozpoczęło się, od lepszej gry zespołu DRiV Gliwice+. Goście w pierwszych minutach rywalizacji, przejęli kontrolę nad środkową strefą boiska, wymieniając przy tym dużą ilość podań. Taka taktyka przyniosła gliwiczanom bramkę już w 2 minucie meczu, której autorem był Grzegorz Rokowski. Jednak po początkowej przewadze gości, wraz z rozwojem boiskowych wydarzeń, coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy ZZG Mysłowice-Wesoła. Gospodarze po kilku dobrych akcjach, w 11 minucie zdołali doprowadzić do wyrównania, za sprawą bramki Szymona Kaizika. Ten sam zawodnik jeszcze przed przerwą, zdobył dla zawodników występujących w białych strojach drugiego gola, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Po zmianie stron gra ponownie bardzo się wyrównała, a obie ekipy szczelnie broniły dostępu pod własne pole karne. Dopiero w 34 minucie piłkarze ZZG Mysłowice-Wesoła, zdobyli pierwszego gola w drugiej odsłonie, dającego im wynik 3:1. Choć w końcowych fragmentach spotkania, gracze DRiV Gliwice+ starali się odwrócić losy meczu, nie zdołali pokonać dobrze dysponowanych przeciwników. Ostatecznie zawodnicy z Mysłowic zwyciężyli z ekipą DRiV 4:2, sięgając tym samym po tytuł wicemistrzowski 2 Ligi SLF.

Prestige - PwC SDC
2:2

 

Mecz pomiędzy Prestige a PwC SDC, zapowiadał się jako spotkanie, które miało zadecydować o losach mistrzowskiego tytułu 2 Ligi Sportowej Ligi Firm w sezonie jesiennym. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, aby marzyć o końcowym tryumfie, potrzebowali w tym starciu kompletu punktów. Przed tygodniem zawodnicy Prestige pokonali drużynę DRiV Gliwice+ 6:1, co było dla nich ósmą wygraną w bieżącej rundzie. Natomiast gościom do pierwszej lokaty na koniec rozgrywek, wystarczał nawet 1 punkt zdobyty w tym starciu. W swoim poprzednim pojedynku piłkarze PwC SDC, wygrali z ekipą ESL Gaming Polska aż 15:1, kontrolując przebieg gry przez pełne 40 minut. Rywalizacja rozpoczęła się, od dość wyrównanej postawy obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się z pomysłem budować swoje kolejne akcje, wymieniając przy tym dużą liczbę podań. Wynik tego starcia, w 4 minucie otworzyli zawodnicy PwC SDC, a jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Marek Kozień. Jednak prowadzenie piłkarzy występujących w czerwonych strojach, nie trwało zbyt długo. Po upływie kolejnych ośmiu minut, gospodarze zdołali doprowadzić do remisu, a bramkę na 1:1 dla zespołu Prestige zdobył Daniel Rakowiecki. W końcówce pierwszej odsłony oglądaliśmy jeszcze dwa gole, po jednym dla każdej ze stron. Najpierw w 15 minucie dla gości ponownie trafił Marek Kozień, a kilka chwil później, do ponownego wyrównania doprowadził Kacper Trynkos. Po zmianie stron mecz stał się bardziej otwarty, jednak nie przynosiło to zmiany rezultatu. W drugich 20 minutach, więcej klarownych okazji zdołali wykreować sobie zawodnicy Prestige, jednak byli oni bardzo nieskuteczni pod polem karnym rywali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2, ustalonym jeszcze w pierwszej połowie. Taki rezultat zapewnił drużynie PwC SDC, tytuł mistrzowski 2 Ligi w sezonie jesiennym SLF.

MRW - AutoPartner
4:3

Dużymi krokami zbliżało się zakończenie wiosny aż nadszedł ten dzień, który zweryfikuje tabele po raz ostatni. AutoPartner, który podejmuje ekipę MRW miał realne szanse na 4 pozycję, ale konieczna była wygrana z zespołem, który jest stosunkowo daleko w rankingu ale również chciałby ten rok zakończyć z przytupem. Gol otwarcia zapisali sobie zawodnicy AutoPartner, nie długo ciesząc się z prowadzenia, bo na 1-1 wyrównuje MRW. Do rozpoczęcia drugiej części zobaczyliśmy jeszcze jedną bramkę, której autorem był gracz zespołu, który walczy o 4 tryumf w tym sezonie. Sędzia ledwo zdążył zagwizdać na drugą połowę a w mgnieniu oka ekipa MRW odjechała przeciwnikowi, że ten musiał porzucić wszelkie przeliczenia i zacząć odrabiać część strat. Faktem jest, że to się udało, bo AutoPartner jak mało kto potrafi pokazać wolę walki i zakrywać pewne braki. W powietrzu wisiał remis, ale nie starczyło już czasu by dogonić MRW, które doprowadza do lekkiej niespodzianki na koniec sezonu

 

Cooler Club - ESL Gaming Polska
9:1

 

Starcie o to by uciec od przedostatniej pozycji czekało Cooler Club i ESL Gaming Poland. Na pewno nie jest to tak emocjonujący challenge jak by to sobie wyobrażali przed sezonem, ale nadal duma i ambicja nie pozwala przejść obojętnie obok tej rywalizacji. Zasłona dymna trwała 20 minut, gdyby ktoś nie patrzył to można zażartować, że zmiennicy budowali grunt dla pierwszego zespołu na drugą część gry. Mateusz Dworak miał niewątpliwie swój dobry dzień, jego 4 trafienia dla Cooler Club wpłynęły mocno na morale rywali, którzy nie potrafili zatrzymać rozpędzonego zawodnika Cooler Clubu. Bez bramek na koncie ESL Gaming Poland w drugiej połowie i to na pewno nie jest to co miało widnieć w statystykach i na kartce sędziego. Cooler Club nie widząc oporu przemykał między rywalami i strzelał bez opamiętania, w tym inkasując kilka nadzwyczajnej urody parad. 9-1 to zbyt wysoki wymiar kary, ale zimny prysznic na niektórych działa leczniczo i tego się trzymajmy.

 

Politechnika Śląska - PACCOR
4:6

 

Sąsiedzi w tabeli to zagadnienie, które niemal zawsze oznacza to samo, czyli po pierwsze weryfikacje tabeli, która potrafi płatać figle a po drugie wzmożoną rywalizacje, aby poza zwycięstwem nad przeciwnikiem wyprzedzić go bezpośrednio w tabeli lub utrzymać nam nim przewagę. PACCOR podejmuje Politechnikę Śląską i w tym starciu rysuje się na delikatnego faworyta ale znów tego dnia pierwsza połowa okazała się kłamczuchą i do tego skrytą, bo zakończyła się skromnym 1-1, bez wskazania na żaden zespół. Później o wyniku w dużym stopniu zadecydował Damian Terlecki z zespołu Politechniki Śląskiej, ale patrząc na całość meczu, to świadczy to wyłącznie średnio o mocach z przodu Politechniki Śląskiej. Bo jeśli jego 4 bramki to jedyne trafienie, wobec których rywal odpowiada aż 6 razy, to nienajlepsze świadectwo ale i szczęście, że ekipa Politechniki Śląskiej na pokładzie miała właśnie z przodu armatę, w postaci Damiana Terleckiego. Na boisku działo się wszystko, w dużym pośpiechu, zawodnicy motywowali się wzajemnie by wykorzystać jak najlepiej ten ostatni ligowy czas i strzelić jak najwięcej bramek, myśle, że sił i samozaparcia starczyłoby im jeszcze na kolejne 20 minut, natomiast regulaminowy czas gry zakończył się przy wyniku 6-4 dla PACCOR.

 

Tabela

tabelaC

Szóstka tygodnia

6-tygodnia2LIG

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
asysty_grafika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *