Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

Grad goli, Prestige i FAMUR SA na czele stawki

Ekstraklasa

Relacje tekstowe

Na czele tabeli Prestige i FAMUR SA, które mają komplet punktów. W drugiej kolejce obie drużyny wygrywały pewnie - pierwsi pokonali Express Heroes, drudzy TPG. Dwucyfrową liczbę bramek swoim rywalom zaaplikował również ArchiDoc. Zdecydowanie bardziej wyrównany był czwarty mecz pomiędzy Netology a Novichem, który zakończył się wysokim remisem.

 

Novichem vs Netology

7:7

 

Spotkanie pomiędzy Novichem a Netology zapowiadało się jako konfrontacja zespołów, które przed tygodniem na inaugurację sezonu zimowego Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm odniosły zwycięstwa. Gracze rozstawieni jako gospodarze, w swoim poprzednim starciu mierzyli się z ekipą ArchiDoc. Piłkarze Novichem pokonali wówczas swoich rywali 6:4, aż 5 bramek zdobywając już w pierwszych 20 minutach gry. Natomiast goście w ubiegły poniedziałek, rywalizowali z drużyną Express Heroes. Zawodnicy Netology wygrali tamten pojedynek 6:3, przewagę osiągając w drugiej części meczu. Spotkanie rozpoczęło się od bardzo wyrównanej postawy obu ekip. Już w 2 minucie na prowadzenie wyszli gracze gospodarzy, za sprawą gola którego zdobył Denis Przybyła. Jednak 60 sekund później zawodnicy Netology, zdołali doprowadzić do wyrównania po bramce Pawła Kabuta. Pomimo dobrej gry w wykonaniu gospodarzy, w dalszej części pierwszej połowy to piłkarze Netology osiągnęli na placu gry nieznaczną przewagę, co przełożyło się na to, że przy zmianie stron to oni minimalnie prowadzili 3:2. Początek drugiej połowy także należał do zawodników gości, którzy w 22 minucie podwyższyli prowadzenie, a tym razem z trafienia cieszył się Krzysztof Hajduczek. Jednakże ta bramka nie zdeprymowała piłkarzy Novichem, którzy w ciągu sześciu kolejnych minut doprowadzili do wyrównania 4:4. Natomiast ostatnie 10 minut tego starcia, było istnym roller coasterem dla obu ekip. Zespoły walcząc o zwycięstwo aż do ostatniego gwizdka arbitra, ostatecznie po fantastycznym spotkaniu podzieliły się punktami remisując 7:7.

 

FAMUR SA vs TPG

14:3

 

Zdecydowanym faworytem starcia pomiędzy FAMUR SA a TPG byli ci pierwsi. Brązowy medalista Ekstraklasy z jesieni to jeden z kandydatów do tytuły, podczas gdy dla drugiego z zespołów rywalizacja w elicie to duże wyzwanie. Niespodziewanie to TPG szybko, bo już w drugiej minucie, po indywidualnej akcji Axela Czajkowskiego wyszło na prowadzenie. Jak się okazało były to jednak dobre złe początki. Kolejne pięć bramek jakie padły w pierwszej połowie były autorstwa graczy FAMUR SA. Druga część meczu miała podobny przebieg. Choć to faworyt szybko dołożył kolejne trafienie, to dwa kolejne gole sędzia zapisał na konto graczy TPG. Jeśli jednak pojawiła się wśród nich iskierka nadziei na odrobienie strat, to szybko została zgaszona. FAMUR wywiązał się z roli faworyta, szybko odpowiedział trzema bramkami i wypunktował rywala. Tym samym obok Prestige, jest jedyną drużyną w stawce która po dwóch meczach ma komplet oczek na koncie.

 

Express Heroes vs Prestige

5:10

 

Faworytem do zwycięstwa w starciu pomiędzy Express Heroes a Prestige, przed rozpoczęciem gry na murawie, była drużyna rozstawiona w roli gościa. Zawodnicy Prestige przed tygodniem, w pierwszej kolejce nowego sezonu Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, pokonali ekipę ING aż 14:4, dzięki czemu zostali liderem tabeli. Natomiast gospodarze w swojej poprzedniej konfrontacji, rywalizowali z zespołem Netology. Gracze Express Heroes musieli uznać wówczas wyższość przeciwników, ulegając im w stosunku 3:6. Rywalizacja w tym starciu, rozpoczęła się od bardzo uważnej gry w obronie obu ekip. Zarówno gospodarze jak i goście, w pierwszych minutach meczu dobrze ustawiali się w defensywie, nie dopuszczając do zbyt wielu groźnych okazji w swoich polach karnych. Jako pierwsi impas strzelecki przerwali gracze Prestige. W 10 minucie do siatki gospodarzy trafił Arkadiusz Matuszczyk, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Jednakże już niespełna 60 sekund później, do wyrównania doprowadzili piłkarze Express Heroes, a z gola cieszył się Dmytro Korpach. Gdy wydawało się, że spotkanie w pierwszej odsłonie nadal pozostanie bardzo wyrównane, wówczas wyższy bieg postanowili wrzucić zawodnicy Prestige. Goście zdobyli przed przerwą jeszcze trzy bramki, przy zmianie stron doprowadzając do wyniku 1:4. Na początku drugiej połowy swoją dobrą grę kontynuowali goście, czego dowodem były dwa szybko zdobyte trafienia przez Pawła Ziaję. Choć po przerwie zawodnicy Express Heroes podjęli walkę z rywalami, aplikując im jeszcze 4 gole, to ostatecznie nie wystarczyło to, aby tego wieczoru powalczyć o zdobycz punktową. Zespół Prestige pokonał przeciwników 10:5, utrzymując tym samym fotel lidera Ekstraklasy SLF.

 

Honeywell vs ArchiDoc

2:13

 

Mimo iż po inauguracyjnej kolejce to zawodnicy formalnych gospodarzy mieli więcej powodów do radości, to jednak faworyta tego pojedynku można było upatrywać w zespole gości. ArchiDoc jak burza przeszedł przez poprzedni sezon, ogrywając po drodze między innymi Honeywell, a niewysoką porażkę z Novichem sprzed tygodnia trudno uznać za dużą wpadkę. Poza tym cała historia bezpośrednich spotkań tych drużyn jest niezwykle jednostronna, bowiem we wszystkich tych meczach górą był ArchiDoc. Jak się okazało i tym razem tradycji stało się zadość. Zawodnikom Honeywell nie udało się ponownie przeciwstawić temu rywalowi, a spotkanie nie miało większej historii. ArchiDoc od początku meczu był stroną przeważającą, szybko objął prowadzenie, które systematycznie powiększał, pewnie punktując przeciwnika.

 

tabela

tabel0

Szóstka tygodnia

6-tygodnia

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

 

Zawieszenia:

Giorgi Zilbershtein (Honeywell) - 1 mecz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *