Relacja tekstowa
Arcyciekawie zapowiadało nam się starcie dwóch należących do czołówki ekip pierwszej ligi. Na lepszej pozycji był FAMUR, lecz Smarthaft pokazywał już, że potrafi grać z najlepszymi drużynami. Początek był wyrównany. Jako pierwszy na prowadzenie wyszli pomarańczowi, a autorem pierwszego trafienia był Łukasz Kluz. Chwilę później Patryk Wieczorek trafił na 1:1. Dalszy przebieg pierwszej połowy to liczne sytuacje podbramkowe, lecz bez skutecznego wykończenia. Tuż przed przerwą gola do szatni zdobył Jakub Wieczorek, dzięki czemu to gracze FAMUR przystępowali do drugiej połowy z przewagą. Druga odsłona rozpoczęła się o spokojnie. Smarthaft nie rzucił się do ataku, tylko czekał na swój moment. FAMUR również grał bardzo odpowiedzialnie, ograniczając akcje przeciwnika do minimum. W 33 minucie gola zdobył Paweł Krawczuk. Smarthaft miał mało czasu – musiał postawić wszystko na jedną kartę. W 35 minucie Łukasz Kluz zdobył bardzo ważnego gola kontaktowego, który dodał wiatru w żagle pomarańczowym. Na 2 minuty przed końcem Patryk Wojaczek wyrównał na 3:3, a ten rezultat utrzymał się już do końca, więc obie ekipy muszą podzielić się punktami.
