Relacja tekstowa
Prawdziwy rollercoaster emocji zafundowały nam zespoły NC+ oraz Voestalpine. Worek z bramkami rozwiązał się w 2 minucie, wówczas Marcin Stróżyk wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Sytuacja obróciła się o 180 stopni w 10 minucie, wówczas Dawid Stróżyk po dwóch bramkach zmusił rywala do odrabiania strat. Do przerwy obie drużyny wymieniły jeszcze po jednym ciosie, a do przerwy mieliśmy 3:2 dla NC+. Druga połowa była jeszcze ciekawsza. Od razu po zmianie stron Przemysław Musialik zdobywa bramkę dla swojej ekipy, zapewniając jej dwubramkowe prowadzenie. Voestalpine nie zamierzało się poddawać, Kamil Durak zdobył bramkę kontaktową, jednak na każde ich uderzenie przygotowani byli gracze NC+, odpowiadając tym samym – i taka wymiana utrzymała się do końca meczu. W 32 i 33 minucie Adrian Bogdański wraz z kolegami odrobił stratę swojego zespołu, dodając emocji na samą końcówkę meczu. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem Nagieł oraz Opara skapitulowali po raz ostatni, a licznik zatrzymał się przy stanie 8:8. Remis z pewnością nie satysfakcjonuje żadnej ze stron, jednak można wyciągnąć z tego meczu pozytywy i wykorzystać je w najważniejszej części rundy wiosennej.