Relacja tekstowa
Po ostatnim zwycięstwie, zawodnicy PwC po raz kolejny zamierzali wywieźć ze Stadionu Śląskiego komplet punktów, udowadniając tym samym, że pierwszy mecz sezonu był tylko falstartem. W starciu z Honeywell byli zdecydowanym faworytem. Od pierwszych minut czerwoni ruszyli na przeciwnika – i bardzo dobrze weszli w ten mecz, bowiem już po 2 minutach było 2:0 po bramkach Szczotki oraz Raka. Honeywell w pierwszej odsłonie tylko dwukrotnie zagroziło bramce przeciwnika, a ich strzały mijały słupek przeciwnika, bądź leciały w sam środek bramki. PwC powiększyło swój dorobek bramkowy do 6 trafień w pierwszej odsłonie, a na listę strzelców wpisał się Jakub Ryłko oraz wyżej wspomniany Łukasz Rak, który skompletował hat – tricka. Po zmianie stron byliśmy świadkami kanonady pod bramką Honeywell. Czerwoni systematycznie trafiali do siatki, a licznik zatrzymał się na 16 trafieniach. Honeywell niestety nie zdołało tego dnia pokonać golkipera przeciwników, tym samym po 40 minutach gracze PwC cieszyli się z kompletu punktów.