Relacja tekstowa
W tym spotkaniu zdecydowanym faworytem było PwC, gdyż Voestalpine zgromadziło dotychczas zaledwie dwa punkty. Mimo to fioletowi z początku przycisnęli rywala pod ścianę, bardzo dobrze wchodząc w ten mecz. Jednak jako pierwsi do siatki trafili czerwoni,zdobywając bramkę w piątej minucie. Długo się jednak z niej nie cieszyli, ponieważ po kolejnych pięciu minutach musieli już gonić wynik. Jednak jeszcze przed końcem tej części spotkania, dzięki grze zespołowej i uporowi zdołali odrobić straty i zejść na przerwę z dwubramkową zaliczką. Po zmianie stron Voestalpine zaczęło od odrobienia strat. Przy remisie 4:4 mecz rozpoczął się na nowo. Obie ekipy szły łeb w łeb, strzelając bramkę za bramką. Przełamanie nastąpiło w 38 minucie, gdy PwC strzeliło bramkę na 7:9. Voestalpine zostało mało czasu na odorbienię strat i mimo szczerych chęci, fioletowym udało się doprowadzić jedynie do wyniku 8:9, gdyż na więcej zabrakło im czasu. Mimo dobrego meczu obu zespołów, to PwC może dziś świętować zdobycie kolejnych trzech punktów.