Relacja tekstowa
W ostatnim czwartkowym meczu naprzeciw siebie stanęły drużyny znajdujące się w dolnych rejonach tabeli 2 ligi A. Zarówno IVIA jak i Geodis mając na swoim koncie po kilka porażek, chciały poprawić swój bilans punktowy. W roli faworyta spotkania mogliśmy upatrywać piłkarzy IVIA, którzy po serii porażek, w dwóch ostatnich kolejkach zanotowali dwa zwycięstwa, wydobywając się z dna ligowej tabeli. Mecz rozpoczął się od bardzo wyrównanej gry obu ekip, jednak już w 4 minucie spotkania wynik meczu otworzyli gracze IVIA, za sprawą trafienia Jakuba Fidyta. Zawodnicy Geodis po kilku składnych akcjach zdołali odpowiedzieć bramką, na trafienie przeciwników. W 11 minucie do siatki graczy w niebieskich strojach trafił Mirosław Bąk. Gdy wydawało się, że remis utrzyma się do przerwy, gracze Geodis tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra wyszli na prowadzenie, a gola ponownie zdobył Mirosław Bąk. Od początku drugiej części spotkania zarysowywać zaczęła się przewaga graczy Geodis, którzy coraz częściej gościli pod bramką rywali. Gole zdobyte odpowiednio w 23 oraz 27 minucie dały im niewątpliwą przewagę mentalną nad przeciwnikami, którzy zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Choć w 28 minucie gracze IVIA zdobyli swojego drugiego gola, za sprawą trafienia Michała Ciby, nie pozwoliło im to na dobre wrócić do spotkania. W ostatnich 10 minutach meczu swoją przewagę udokumentowali bowiem gracze Geodis, aplikując swoim przeciwnikom kolejne trzy bramki. Geodis pewnie pokonał IVIA różnica aż 5 bramek, co było nie lada zaskoczeniem, biorąc pod uwagę rosnącą formę graczy IVIA w ostatnich kolejkach. Geodis odnieśli swoje drugie ligowe zwycięstwo, do czego w największym stopniu przyczynili się strzelec 3 bramek Mirosław Bąk oraz autor 2 trafień i 3 asyst Daniel Wierzbicki.
