Relacja tekstowa
Ten mecz był spotkaniem drużyn, które w poprzedniej kolejce zaznały gorzkiego smaku porażki. Lubotech & Asero grało dziś bez nominalnego bramkarza, co stawiało spadkowicza z pierwszej ligi – zespół PowerPartners w roli faworyta. Jednak Adrian Drożdż doskonale spisał się między słupkami. Pomimo że to PowerPatners jako pierwsze strzeliło bramkę, nie podłamało to zawodników Lubotech & Asero. Jeszcze przed przerwą Patryk Roj wyrównał wynik. Prawdziwa walka rozpoczęła się w drugiej połowie. PowerPatners ponownie wyszło na prowadzenie, ale żółci długo nie pozostali w tyle. W ciągu dziesięciu minut trafili do siatki rywala czterokrotnie. Przeciwnik odpowiedział zaledwie jedną bramką, dzięki czemu to Lubotech & Asero może dopisać do swojego konta kolejne trzy oczka.