Relacja tekstowa
Niepokonany dotychczas w tym sezonie Saint Gobain mierzył się z ekipą z drugiego końca tabeli – TRAKTem. Wynik meczu nie do końca odzwierciedla przebieg spotkania, które rozstrzygnęło się już w pierwszej części gry. W drugiej minucie Mariusz Dziąćko wyprowadził faworyta na prowadzenie. Mimo to w 9 minucie ekipa TRAKT wyrównuje wynik spotkania po katastrofalnym błędzie golkipera drużyny przeciwnej. Zdecydowanie podrażniony stratą bramki zespół Saint Gobain ruszył do ataku. Efekt był piorunujący – już w 11 minucie po strzale z rzutu karnego Mateusz Włusek wyprowadził swoją drużynę ponownie na prowadzenie. Od tego momentu rozpoczęło się bicie w mur przez faworyta spotkania, który mimo ogromnej przewagi nie strzelił już żadnej bramki. Koniec końców jdnak zainkasował kolejne trzy oczka i pozostał jedyną drużyną w lidze bez straty punktów.
