6. tydzień bez niespodzianek na fotelu lidera

W szóstym tygodniu rozgrywek w meczu na szczycie WFS Polska pokonał UPM Raflatac i ma już cztery punkty przewagi nad grupą pościgową. Na pozycję wicelidera po wygranej nad Unity Group awansował Ten Square Games. O 6 punktów wzbogaciła się Radiotechnika Marketing, która w minionym tygodniu pokonała Systrę i Raben.

WFS Polska - UPM Raflatac

5:2

Pierwsza faza spotkania między WFS Polska a UPM Raflatac była bardzo wyrównana. Obie drużyny nie odpuszczały i nie chciały pozwolić na utratę bramki, która mogłaby zaważyć na końcowym wyniku. Trwało to do momentu, w którym błąd popełnił jeden z zawodników występujących w zielonych strojach. Po tym incydencie worek z bramkami otworzył się. Lepiej na tej wymianie ciosów wyszła ekipa WFS Polska, która ostatecznie strzeliła trzy gole więcej i po sześciu tygodniach nadal pozostaje na fotelu lidera.

Radiotechnika Marketing - Systra

6:4

Szósty tydzień Sportowej Ligi Firm ekipa Radiotechniki Marketing rozpoczęła trudno wywalczonym zwycięstwem. W teorii mecz dla niej zaczął się dobrze, bo od szybko strzelonej bramki, ale potem to drużyna Systry przejęła inicjatywę i wyszła na prowadzenie. Przez ponad połowę spotkania Radiotechnika goniła wynik, ale jak tylko udało jej się strzelić gola, to od razu traciła bramkę. Mogłoby się wydawać, że Systra dowiezie zwycięstwo, ale w końcówce opadła z sił i przestała odpowiadać na strzelane bramki przez Radiotechnikę. Skończyło się tak, że w ciągu ostatnich 10 minut meczu, Radiotechnika Marketing strzeliła 3 gole i ostatecznie wygrała to spotkanie wynikiem 6 do 4. Największym bohaterem tego spotkania jest Tomasz Brodko, który z sześciu strzelonych bramek, zdobył aż 4 i to głównie dzięki niemu Radiotechnika wygrała ten mecz.

Radiotechnika Marketing - Raben

8:6

Po bardzo słabym początku sezonu drużyna Raben chciała się zrehabilitować i wygrać mecz z Radiotechniką Marketing, która była w jej zasięgu, ponieważ grała swój drugi mecz tego dnia. Niestety po naprawdę dobrej grze, Raben uległ bardziej doświadczonej drużynie wynikiem 8:6. Debiutanci dobrze zaczęli mecz, bo od bramki w pierwszej minucie, jednak potem stracili prowadzeni i musieli gonić wynik. Do pewnego momentu szło im to dobrze, doprowadzili do remisu 4:4, ale potem przyszło dla nich straszne 5 minut, w których stracili, aż 4 bramki. W końcówce Raben próbował zrobić co tylko mógł, ale zabrakło mu czasu i skończyło się na jeszcze dwóch strzelonych bramkach. Jest to piąta porażka z rzędu drużyny debiutującej w SLF, ale widać poprawę jej gry i jak tylko poprawi koncentracje, to zacznie punktować.

Unity Group - Ten Square Games

2:6

Mecz pomiędzy Unity Group a Ten Square Games był bardzo zacięty, wiele walki, strzałów na bramkę, a także kombinacyjnych akcji. Bardzo miło patrzyło się na to widowisko, obie drużyny prowadziły otwartą grę. Na początku na prowadzenie wyszła drużyna Unity group, ale później 6 bramek z rzędu, po świetnie przeprowadzonych akcjach, zdobyli rywale. Warto zaznaczyć w tym występie 3 asysty oraz bramkę Kamila Juszkiewicza, a także hat-trick Wojtka Gracy.