Relacja tekstowa
O godzinie 20:00 Raben był gotowy na kolejne starcie i tym razem próby pokonania tego jakże wymagającego przeciwnika podjęła się zupełnie nowa w naszej lidze drużyna – Saint Gobain. Ku naszemu zadowoleniu mecz okazał się bardzo wyrównany i biorąc pod uwagę to, jak szybko Saint Gobain kilkakrotnie odrabiało po parę punktów z rzędu, prawie do samego końca trudno było stwierdzić kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Ostatecznie jednak mimo zmęczenia to Rabenowi udało się wygrać obydwa sety z trzypunktową przewagą, a przesądziła o tym między innymi zdecydowanie mniejsza ilość błędów własnych oraz zepsutych zagrywek. MVP dwukrotnie tego wieczoru nagrodzony zostaje zawodnik z numerem 2 – Bartosz Masłoń.