Relacja tekstowa
Chwilę po 20:00 rozpoczęło się kolejne tego wieczoru spotkanie i po raz drugi byliśmy świadkami zaciętej walki o tie-breaka. Tym jednak razem obydwa pierwsze sety było bardzo wyrównane i wbrew temu na co wskazuje wynik to Adient Seating Poland popełnił zdecydowanie mniej błędów własnych oraz błędów w zagrywce. To, co przede wszystkim pomogło drużynie Saint Gobain wyszarpać zwycięstwo, to z pewnością aż 13 asów serwisowych i dużo większa skuteczność w ataku. Trzecia partia w 100% należała właśnie do niej, a na tytuł MVP spotkania zasłużył zawodnik z numerem 5 – Paweł Parzniewski.