Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

Soccer Babershop Roker Zabrze, Prestige i el12 krok od tytułu

Ekstraklasa

Relacje tekstowe

8 tydzień rozgrywek był szczególnie intensywny dla drużyn, które walczą o utrzymanie, bowiem rozegrały one po dwa spotkania. Pewne swego może być Netology, które ograło zarówno Auroland, jak i PACCOR. Tym samym na kolejkę przed końcem szanse na zachowanie ligowego bytu stracił ten ostatni zespół, a kluczowa okazała się porażka z PwC SDC. Mimo wygranej, sytuacja graczy tej ekipy jest również trudna, bowiem w drugim swoim meczu ulegli oni Aurolandowi. W grupie mistrzowskiej pewnie po tytuł kroczy Soccer Babershop Roker. Zabrzanie w meczu na szczycie ograli Novichem i są już o krok od złotych medali. Z kolei spotkanie FAMUR z Capemini zakończyło się podziałem punktów.

 

PACCOR vs PwC SDC

2:4

 

Spore wyzwanie stało przed ekipami PACCOR i PwC SDC, które chcą na pewno sobie i innym udowodnić, że nie należą im się ostatnie miejsca w ekstraklasowej tabeli. Zwycięzca tego meczu będzie miał szansę jeszcze powalczyć o nieco więcej w tym sezonie, dlatego ten mecz jest tak ważny. Pierwsza połowa ze wskazaniem na PwC SDC, chociaż prowadzili tylko 2-1 po bardzo wyrównanych 20 minutach. W końcowej części gry ich przewaga stawała się coraz okazalsza. PACCOR miał problemy z konstrukcją ataku i wracaniem do obrony, co nigdy nie jest dobrym połączeniem. Przed gwizdkiem na finiszu zdołali jeszcze zdobyć ładną bramkę, ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Zwycięża PwC SDC stosunkiem 4-2 i to oni zajmują teraz wyższe miejsce w tabeli.

Novichem vs Soccer Babershop Roker Zabrze

6:7

 

Do czerwoności rozgrzewa się murawa na boisku numer 1 gdzie Novichem i Soccer Barbershop Roker Zabrze walczą o koronę mistrzów Ekstraklasy sezonu wiosennego. Przegrany tej batalii nie będzie jeszcze na straconej pozycji, ale bardzo oddali się od upragnionego tytułu. W mecz znacznie lepiej wszedł zespół z Zabrza, do którego należała pierwsza połowa i wznieśli się na jeszcze wyższy poziom niż dotychczas widzieliśmy. Novichem miał drugie 20 minut by wyjść ze stanu 1-5 i są być może jedynym zespołem tego sezonu, który na poważnie przyjął to wyzwanie. Odrabiali straty i byli już niebezpiecznie blisko rywali, którzy za szybko zaczęli świętować wygraną. Na ich szczęście na posterunku po raz kolejny stał Mateusz Górka, który znów 4 trafieniami załatwił sprawę. Ten emocjonujący mecz zakończył się wygraną Soccer Barbershop Roker Zabrze 7-6 i tym wynikiem w stylu Igi Świątek zdominowali ligę na ten moment.

 

FAMUR vs Capgemini

4:4

 

O brązowy medal wydaje się, że będą walczyć zespoły FAMUR i Capgemini, które wyjaśnią sobie tą kwestię na murawie w poniedziałek. Pierwsza połowa zwodnicza, najpierw dająca nam do zrozumienia, że Capgemini będzie dziś liderować, po to by na drugą połowę przystępować z remisem. Znów swoje 3 grosze do rozmowy dorzucają zawodnicy Capgemini, którzy nieustępliwie atakowali rywali i wyszli znów na prowadzenie. Ta wymiana ciosów kierowała nas w stronę remisu bo FAMUR czaił się za plecami ekipy Capgemini i ich oddech był ciągle przy ekipie prowadzącej. Zasłużony podział punktów nie wyjaśnia nam zbyt wiele, ale o to chodzi w futbolu by rozstrzygnięcia miały miejsce jak najpóźniej.

 

Netology vs Auroland

6:2

 

Zmagania dnia 29.05.2023 r. rozgrywek Sportowej Ligi Firm, kończyło starcie ekstraklasowych zespołów Netology oraz Auroland. Oba zespoły rozgrywają przeciętny sezon i wykluczyły się z gry już o najwyższe laury, jednak stawką jest gra o końcową pozycję w tabeli, a drużynie Aurolandu grozi zajęcie ostatniego miejsca. Mimo konieczności wygrania meczu przez Auroland, to Netology potwierdzili swoją lepszą dotychczas dyspozycję i to oni wyszli w tym meczu na prowadzenie. Auroland szybko odpowiedział, jednak to tylko sprowokowało rywali do kreowania kolejnych bramkowych sytuacji, a tych w tym meczu było naprawdę sporo. Potwierdza to zresztą rezultat pierwszej połowy 5-1. Druga połowa to kontrolowanie meczu przez Netology, kreowanie finezyjnych akcji, w których to brakowało odpowiedniej finalizacji. Finalnie tego dnia oba zespoły było stać jeszcze na dołożenie po jednej bramce i ustalenie końcowego wyniku przez Auroland 6-2. Pewne, zasłużone zwycięstwo Netology, zakończyło tego zmagania ligowe.

Netology vs PACCOR

4:1

 

Faworytem do zwycięstwa w starciu pomiędzy Netology a PACCOR, przed rozpoczęciem gry na murawie, była drużyna rozstawiona w roli gospodarza. Gracze Netology w swoim poprzednim spotkaniu, rywalizowali z ekipą Auroland. Gospodarze pokonali wówczas swoich przeciwników 6:2, co było ich trzecim zwycięstwem w bieżącym sezonie Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm. Natomiast goście w swoim ostatnim pojedynku, mierzyli się z zespołem PwC SDC. Piłkarze PACCOR ulegli w tamtym meczu rywalom w stosunku 2:4, co było dla nich siódmą przegraną w tej rundzie. Rywalizacja rozpoczęła się od dość wyrównanej gry obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się rozgrywać swoje kolejne akcje małą liczbą podań, posyłając prostopadłe piłki do napastników. Wynik w tym meczu w 12 minucie otworzyli piłkarze Netology, a na listę strzelców wpisał się Sebastian Lewicki. Natomiast już 5 minut później gospodarze podwyższyli prowadzenie na 2:0, a z trafienia cieszył się Damian Truchel. Przed przerwą nie oglądaliśmy już więcej bramek i przy zmianie stron to zawodnicy Netology mieli w miarę komfortową przewagę. Po przerwie gra ponownie się wyrównała, a do większej ilości sytuacji zaczęli dochodzić gracze PACCOR. Gdy w 36 minucie Andrzej Kasperski zdobył dla gości gola kontaktowego, wydawało się że zawodnicy występujący w zielonych strojach, będą w stanie doprowadzić do remisu. Jednakże już 60 sekund później bramkę na 3:1 zdobyli piłkarze Netology, nie dając szans rywalom na odrobienie strat. Ostatecznie po jeszcze jednym trafieniu zanotowanym w końcówce, gospodarze pokonali PACCOR 4:1, wygrywając drugą konfrontację z rzędu.

 

Auroland vs PwC SDC

6:1

 

Spotkanie pomiędzy Auroland a PwC SDC zapowiadało się jako pojedynek zespołów, które przed tą serią gier Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, zajmowały sąsiednie miejsca w dolnej części tabeli. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, w swoim ostatnim meczu podejmowali drużynę Netology. Piłkarze Auroland musieli jednak wówczas uznać wyższość swoich przeciwników, ulegając im w rozmiarach 2:6. Natomiast goście w poprzedniej konfrontacji, mierzyli się z ekipą PACCOR. Zawodnicy PwC SDC pokonali w tamtym spotkaniu swoich rywali 4:2, co było ich drugim zwycięstwem w rundzie wiosennej. Początek meczu znakomicie ułożył się dla graczy Auroland. Gospodarze otworzyli wynik już w 6 minucie, a bramkę zdobył Michał Jamroży. Natomiast już 120 sekund później było 2:0, a tym razem na listę strzelców wpisał się Szymon Gawliński. Po znakomitym początku w wykonaniu graczy Auroland, w dalszej części pierwszej odsłony gra się wyrównała, a do sytuacji bramkowych dochodziły obie ekipy. Jednak jeszcze przed przerwą to gospodarze zdołali zadać przeciwnikom kolejny cios i przy zmianie stron widniał wynik 3:0. W drugiej połowie obraz gry na boisku znacząco się nie zmienił. Oba zespoły stwarzały sobie wiele sytuacji bramkowych, jednak tylko nieliczne potrafiły zamieniać na gole. W 27 minucie trafienie dla zespołu PwC SDC zaliczył Michał Pecyna, jednakże była to jedna bramka dla gości zdobyta tego wieczoru. Ostatecznie po dobrych ostatnich 10 minutach w wykonaniu piłkarzy Auroland, gospodarze pokonali PwC SDC 6:1, notując tym samym awans na 6 lokatę w stawce.

tabela

tabel0

Szóstka tygodnia

6-tygodnia

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

1 Liga

Relacje tekstowe

W 1 Lidze już chyba o zadyszce można mówić w przypadku ArchiDoc. Wicelider który kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa stracił punkty w trzecim meczu z rzędu, przegrywając pierwszy mecz w sezonie przeciwko Express Heroes. Tym samym bardzo blisko tytułu jest Prestige, który pokonał KeyWords Studios. W grupie spadkowej w swoich dwóch meczach BMZ Poland straciło po sześć goli. Różnica polega na tym, że w pierwszym przegrało do zera, a w drugim podzieliło się punktami z Honeywell.

 

BMZ Poland vs DRIV Gliwice+

0:6

 

O 18:30 rozpoczęło się starcie drużyn będących w dole tabeli 1 Ligi. Od początku meczu było widać, że tego dnia lepiej dysponowani są zawodnicy z Gliwic. To oni już w 1 minucie wyszli na prowadzenie. Pierwsza połowa przebiegała w dosyć spokojnym tempie. W 13 minucie DRiV podwyższył prowadzenie i z wynikiem 0-2 obie drużyny schodziły na przerwę. Druga połowa również przebiegała pod dyktando DRiV Gliwice+, co poskutkowało finalnym wynikiem 0-6. Ten rezultat sprawił, że ekipa z Gliwic, już ma spokojne miejsce i ligowy byt, natomiast gracze BMZ zamykają tabelę i muszą się sprężyć w ostatnich kolejkach, aby poprawić swoją sytuację.

 

ArchiDoc vs Express Heroes

6:9

 

Za nami niezwykle ważny mecz dla układu 1 ligi. Drużyna ArchiDoc, czyli wiceliderzy tabeli, podejmowali Express Heroes, czyli drużynę zajmującą 3 lokatę, która depcze im po piętach. Przed spotkaniem trudno było wskazać faworyta, ale ArchiDoc jeśli planowali odrobić straty do liderującej ekipy Prestige, nie mogli tego dnia pozwolić sobie na potknięcie. Zapowiadane emocje przed tym spotkaniem, już w 1 minucie się potwierdziły, kiedy to ArchiDoc wyszli na prowadzenie. Następnie Express Heroes odpowiedzieli, aż pięciokrotnie, a ich rywali było stać w pierwszej połowie tylko na strzelenie gola na 2-5. Druga połowa to znów dobre rozpoczęcie ArchiDoc, którzy to strzelili kolejne dwa trafienia i zrobiło się 4-5, co zapowiadało ogrom emocji do samego końca meczu. Jednak Express Heroes byli tego dnia świetnie dysponowali i odpowiedzieli błyskawicznie strzelając kolejne 4 bramki z rzędu, doprowadzając do rezultatu 4-9. ArchiDoc z charakterem, zagrali do końca, lecz stać ich już było tylko na 2 trafienia w końcówce, które ustaliły wynik meczu na 6-9. Ta sytuacja sprawiła, że Express Heroes tracą już zaledwie punkt do ArchiDoc, natomiast dla nich powiększyła się stara do Prestige, już o 5 punktów, co sprawia, że będzie trudno już wskoczyć na pozycję lidera, jednak nic jeszcze nie jest przesądzone i dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe.

 

KeyWords Studios vs Prestige

2:5

 

W zdecydowanie lepszej sytuacji przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy Keywords Studios a Prestige, znajdowali się gracze rozstawieni w roli gości. Po 7 kolejkach rundy wiosennej 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, zawodnicy Prestige znajdowali się na pierwszej lokacie w stawce, jak dotąd nie ponosząc jeszcze żadnej porażki. Przed tygodniem goście pokonali ekipę Express Heroes 6:1, co było ich piątym zwycięstwem w tym sezonie. Natomiast gospodarze w ubiegłą środę, rozegrali dwie ligowe konfrontacje. Najpierw pokonali Honeywell 8:1, a później podzielili się punktami z zespołem Express Heroes, po remisie 3:3. Rywalizacja w tym meczu bardzo dobrze otworzyła się dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie już w 3 minucie, po golu którego zdobył Kacper Janoska. Jednak goście zdołali odpowiedzieć swoim rywalom już po kilkudziesięciu sekundach, a do remisu doprowadził Paweł Ziaja. Po piorunującym początku, na kolejne trafienie przyszło nam poczekać aż do 14 minuty, kiedy to Kamil Gabrysiewicz wyprowadził zespół Prestige na prowadzenie. Przed przerwą dla gości ponownie trafił jeszcze Paweł Ziaja i przy zmianie stron widniał wynik 1:3. W drugiej połowie piłkarze Prestige starali się kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń, dokładając kolejne dwie bramki. Ostatecznie zespół Keywords Studios uległ gościom w stosunku 2:5, co było dla niego trzecią porażką w sezonie wiosennym 1 Ligi SLF.

 

 

BMZ Poland vs Honeywell

6:6

 

Przed rozpoczęciem rywalizacji w spotkaniu pomiędzy BMZ Poland a Honeywell, trudno było jednoznacznie wskazać faworyta do końcowego tryumfu. W swoich ostatnich meczach oba zespoły poniosły porażki, dlatego ta konfrontacja była dla nich dobrą okazją do szybkiej rehabilitacji. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, w poprzednim spotkaniu ulegli ekipie DRiV Gliwice+ 0:6, natomiast goście musieli uznać wyższość drużyny Sopra Steria, przegrywając w rozmiarach 1:14. Rywalizacja znakomicie rozpoczęła się dla piłkarzy Honeywell, którzy otworzyli wynik już w 3 minucie, po golu którego zdobył Recep Polat. Natomiast już 60 sekund później było 0:2, a z trafienia cieszył się Novhel Cassinoi. Choć już w 8 minucie zawodnicy BMZ Poland zaliczyli trafienie kontaktowe autorstwa Mateusza Kapały, to w kolejnych akcjach piłkarze Honeywell ponownie odskoczyli swoim rywalom, po dwóch golach które strzelił Oz Ozgur. Natomiast przed przerwą dla gospodarzy trafił jeszcze Maciej Grabowski i przy zmianie stron widniał wynik 2:4. Drugą odsłonę także lepiej rozpoczęli goście, podwyższając swoje prowadzenie już 120 sekund po wznowieniu gry, a po kolejnych 10 minutach dokładając kolejne trafienie. Gdy wydawało się, że kwestia zwycięstwa w tym spotkaniu jest już zamknięta, wówczas do szaleńczego odrabiania strat ruszyli piłkarze BMZ Poland. Gospodarze w przeciągu zaledwie 6 minut zaaplikowali przeciwnikom 4 trafienia, wyrównując stan rywalizacji na 6:6. Ostatecznie zatem po fantastycznej pogoni w końcówce, piłkarze BMZ Poland zdołali wywalczyć w tej konfrontacji 1 punkt.

 

 

 

 

tabela

TABELA1L

Szóstka tygodnia

6-tygodnia1LIG

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

2 Liga

Relacje tekstowe

W 2 Lidze po dwa mecze w minionym tygodniu rozgrały MRW i ING. W bezpośrednim spotkaniu lepsi okazali się ci pierwsi, poprawiając sobie humory po wcześniejszej porażce z liderem el12. Dla graczy ING była to z kolei druga porażka po wcześniejszej przegranej z KPMG.

 

MRW vs el12

1:4

 

Faworytem do zwycięstwa w starciu pomiędzy MRW a el12, przed rozpoczęciem rywalizacji na murawie, była drużyna rozstawiona w roli gościa. Przed tą serią gier 2 Ligi Sportowej Ligi Firm, zawodnicy el12 znajdowali się na pierwszym miejscu w tabeli, mając w dorobku 6 zwycięstw. W swoim poprzednim spotkaniu goście pokonali zespół ING 3:1, jedynego gola tracąc w samej końcówce meczu. Natomiast gospodarze jak dotąd nie sięgnęli jeszcze po wygraną w bieżących rozgrywkach. W ubiegłą środę piłkarze MRW, podzielili się punktami z ekipą TPG, po remisie 2:2. Rywalizacja rozpoczęła się od dość wyrównanej gry obu drużyn. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się rozgrywać piłkę długimi podaniami, wypracowując sytuacje strzałowe napastnikom. Jednakże na pierwszego golu musieliśmy zaczekać aż do 20 minuty, kiedy to Janusz Duda wyprowadził zespół el12 na prowadzenie. Ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców tuż po zmianie stron i w 22 minucie goście mieli dwubramkową przewagę. Po utracie drugiego gola do śmielszych ataków ruszyli piłkarze MRW, co przyniosło im trafienie kontaktowe, którego autorem był Mariusz Brzozowiec. Jednak tego wieczoru to zawodnicy el12 wykazali się większą skutecznością, w końcowych fragmentach spotkania strzelając jeszcze dwie bramki i ostatecznie zwyciężając z drużyną MRW 4:1. Dzięki tej wygranej zespół el12 umocnił się na prowadzeniu w tabeli 2 Ligi.

 

KPMG vs ING

5:4

 

W trzeciej serii gier obie drużyny spotkały się w tym sezonie po raz pierwszy i wówczas KPMG okazało się lepsze od rywala o jedną bramkę. W meczu rewanżowym historia się powtórzyła, tyle, że tym razem w scenariuszu było więcej bramek. Spotkanie obfitowało w gole i zwroty akcji, zatem nikt z obserwatorów nie miał prawa narzekać. Jako pierwsze cios zadało ING, które nieco przed upływem kwadransa gry wyszło na prowadzenie. Ledwie minutę później gracz w pomarańczowej koszulce ponownie trafił do bramki, tyle, że było to pechowe, samobójcze trafienie. Na przerwę to KPMG schodziło w lepszych nastrojach po bramce do szatni, jednak początek drugiej połowy należał do przeciwników, którzy rozpoczęli tę część meczu od dwóch goli. I na tym nie koniec zwrotów akcji. Po raz czwarty zmianę drużyny na prowadzeniu mielismy po pół godzinie gry. W tym momencie KPMG prowadziło 4:3 i kluczowy dla losów spotkania okazał się fakt, że zdołali oni chwilę później, po raz pierwszy w tym meczu, zbudować dwubramkową przewagę. Tym samym czwarty gol ING już nie miał znaczenia w kontekście rozstrzygnięcia. Po bardzo ciekawym pojedynku, lepsze okazało się KPMG i to ten zespół zagra w kolejnej seri gier z TPG bój o drugie miejsce i awans szczebel wyżej.

 

ING vs MRW

3:9

 

Spotkanie pomiędzy ING a MRW zapowiadało się jako rywalizacja zespołów, którym w poprzedniej serii gier 2 Ligi Sportowej Ligi Firm, nie udało się sięgnąć po zdobycze punktowe. Piłkarze rozstawieni jako gospodarze, w ostatnim meczu podejmowali zespół KPMG. Zawodnicy ING ulegli wówczas przeciwnikom 4:5, większość bramek tracąc w drugiej części gry. Natomiast goście w swoim poprzednim pojedynku, mierzyli się z ekipą el12. Piłkarze MRW przegrali tamto starcie w stosunku 1:4, co było ich szóstą porażką w bieżącym sezonie. W spotkanie zdecydowanie lepiej weszli zawodnicy ING. Już w 3 minucie Konrad Bąk otworzył wynik tego meczu, a kilka chwil później Krzysztof Gancarz podwyższył na 2:0. Jednak jak się później okazało, były to wszystkie akcenty ofensywne gospodarzy w pierwszej odsłonie. Już w 7 minucie Mariusz Brzozowiec zdobył dla MRW bramkę kontaktową, a w kolejnych akcjach ten sam zawodnik trafił do siatki ING jeszcze dwukrotnie, kompletując hat tricka. Tak więc przy zmianie stron mieliśmy wynik 2:3, ze wskazaniem ofensywnym na zespół gości. Po przerwie swoją dobrą grę kontynuowali piłkarze MRW. Już w 27 minucie czwarte trafienie dla gości zanotował Piotr Panchyrz, a w następnej akcji kolejną bramkę tego wieczoru dołożył Mariusz Brzozowiec. Choć w 31 minucie gospodarze pokonali bramkarza MRW, to końcowe fragmenty tego pojedynku ponownie należały do zespołu gości. Piłkarze występujący w bordowych strojach strzelili kolejne 4 gole, ostatecznie ustalając wynik na 3:9.

 

 

tabela

TABELA2

Szóstka tygodnia

6-tygodnia2LIG

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *