Ekstraklasa
Relacje tekstowe
Przewagę nad resztą stawki powiększyło PwC SDC, które pokonało ArchiDoc i tym samym wykorzystało fakt, że rozpędzony 4 ECO Prestige został zatrzymany przez Bank MBS Mikołów. W tym samym stosunku - 5:1 wygrały swoje mecze FAMUR i Samel. Pierwsi ograli Netology, drudzy okazali się lepsi od Novichem.
FAMUR SA vs Netology
5:1
Mecz Ekstraklasy pomiędzy drużynami FAMUR i Netology zakończył się wynikiem 5-1. Netology zaskoczyło wszystkich już na samym początku spotkania, kiedy to w piątej minucie Norbert Gruszkowski wykorzystał zamieszanie w polu karnym i precyzyjnie umieścił piłkę w bramce FAMUR-u, dając swojej drużynie prowadzenie. Jednak z biegiem czasu to gospodarze przejęli inicjatywę i zaczęli dominować na boisku. FAMUR odpowiedział szybko i zdecydowanie, odgryzając się rywalom. W 18 minucie Patryk Wieczorek wyrównał, a potem z każdą minutą jego drużyna rosła w siłę. Wieczorek, który był jednym z najlepszych zawodników meczu, zdobył jeszcze jedną bramkę, a w drugiej połowie Rafał Krzyżowski dołożył dwa trafienia, umacniając wynik. Obaj napastnicy byli nie do zatrzymania, a ich skuteczność i doskonała współpraca sprawiły, że Netology nie miało żadnych szans na powrót do gry. Pomimo dobrego początku meczu i nadziei na sprawienie sensacji, Netology nie potrafiło utrzymać tempa i presji, jaką wywarli na nich rywale. FAMUR zdominował rywali zarówno pod względem posiadania piłki, jak i stwarzanych sytuacji, a ich ofensywa była bezlitosna. Ostateczny wynik 5-1 był efektem nie tylko skuteczności napastników, ale również świetnej organizacji gry zespołowej. FAMUR potwierdził swoją klasę, a Netology, mimo odważnego początku, musiało pogodzić się z porażką.
4 ECO Prestige vs Bank MBS Mikołów
5:5
Początek spotkania pomiędzy 4 ECO Prestige a Bank MBS Mikołów, lepiej ułożył się dla zawodników rozstawionych w roli gospodarzy. Gracze 4 ECO Prestige wyszli na prowadzenie już w 3 minucie, a z trafienia cieszył się Piotr Makowski. Jednakże goście zdołali w szybki sposób odpowiedzieć swoim rywalom. Już w 10 minucie trafienie na 1:1 zanotował Kamil Adamczyk, natomiast kilka chwil później Marcel Adamczyk zdobył bramkę na 1:2. Przed przerwą obie ekipy zdołały zdobyć po jeszcze jednym golu i przy zmianie stron widniał wynik 2:3. Po zmianie stron do zdecydowanej ofensywy ruszyli zawodnicy Bank MBS Mikołów, w 30 minucie doprowadzając do wyniku 2:5. Gdy wydawało się, że to goście sięgną w tym meczu po 3 punkty, w końcowych fragmentach spotkania piłkarze 4 ECO Prestige zdołali zdobyć 3 gole i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem remisowym.
ArchiDoc vs PwC SDC
4:8
Przypadkowy gol otworzył wynik na korzyść absolutnego faworyta tego meczu, ale ArchiDoc od początku wysyłał sygnały, że zamierza powalczyć tego dnia o punkty. Zdołał nawet wyrównać, ale po trafieniu Karola Ślęzaka w 17 minucie to PwC SDC schodziło na przerwę z prowadzeniem. Dwa łatwo zdobyte gole, po zmianie stron ustawiły liderowi resztę spotkania. Przedostatni w stawce ArchiDoc próbował gonić, ale za każdym razem gdy zbliżał się do rywala, ten uciekał na bezpieczny dystans, a piorunującą końcówką zapewnił sobie ostatecznie zwycięstwo 8:4.
Samel vs Novichem
5:1
W meczu, który przed pierwszym gwizdkiem nie zapowiadał się na dominację gospodarzy, Samel pewnie pokonał Novichem 5:1. Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie, a zawodnicy Samel szybko narzucili swoje tempo gry. Już w 10 minucie Kamil Maj otworzył wynik spotkania, precyzyjnym strzałem pokonując bramkarza rywali. Zespół Novichem odpowiedział cztery minuty później, gdy Denis Duda wykorzystał dogodną sytuację i wyrównał na 1:1. Jednak remis nie utrzymał się długo. W 20 minucie Krzysztof Hałgas ponownie wyprowadził ekipę Samel na prowadzenie, a chwilę później ofensywna maszyna gospodarzy ruszyła na dobre. Sebastian Pączko zdobył trzy kolejne bramki, w 21, 29 i 35 minucie – kompletując hat-tricka i pieczętując wysokie zwycięstwo swojej drużyny. Samel kontrolował przebieg gry do ostatniego gwizdka, nie pozostawiając Novichem większych szans na odrobienie strat. Dzięki tej wygranej gospodarze zanotowali awans na 5 miejsce w tabeli Ekstraklasy.
tabela
Szóstka tygodnia
Statystyki indywidualne
1 Liga
Relacje tekstowe
Arcyciekawie zapowiada się walka o podium w 1 lidze. O ile OTCF, po zwycięstwie nad Domami Śląskimi ma już cztery punkty przewagi nad peletonem, o tyle za plecami lidera są trzy zespoły z identyczną liczbą oczek w dorobku. Po zwycięstwach, odpowiednio z KeyWords Studios i MRW, z wiceliderem zrównały się el12 i Express Heroes. Wygrana z TDJ Estate pozwoliła z kolei BetaMed wyprzedzić w tabeli swojego poniedziałkowego rywala.
Keywords Studios vs el12
1:12
W meczu 1 Ligi pomiędzy Keywords Studios a el12, który zakończył się miażdżącym wynikiem 1-12, drużyna el12 zdominowała rywali od pierwszej do ostatniej minuty. Mimo że Keywords Studios starało się nawiązać walkę, nie było w stanie odpowiedzieć na ofensywną moc el12. Tomasz Matysek, który popisał się kapitalnym występem, strzelił aż 4 bramki, dodatkowo zanotował 4 asysty, co czyniło go nie tylko skutecznym strzelcem, ale również świetnym kreatorem akcji. Oskar Miszuda, również w świetnej formie, zaliczył 4 asysty i zdobył 3 bramki, dzięki czemu cały atak el12 funkcjonował bez zarzutu. Gospodarze nie potrafili zatrzymać rozpędzonego rywala, a każdy atak el12 kończył się groźną sytuacją. Keywords Studios udało się jedynie zdobyć honorowego gola, ale był to tylko blask na tle całkowitej dominacji el12. Ostateczny wynik 1-12 pokazał pełną przewagę gości, którzy nie pozostawili żadnych wątpliwości co do swojej siły.
OTCF vs Domy Śląskie
5:1
Na papierze hit kolejki pomiędzy liderem i wiceliderem tylko do pewnego momentu stanowił wyrównaną rywalizację. Zaczęło się od szybkiego gola Domów Śląskich, na którego równie błyskawicznie odpowiedzieli gracze OTCF. Żadna ze stron długo nie potrafiła przejąć kontroli nad meczem, ale na dwie minuty przed przerwą to nominalni gospodarze zapewnili sobie prowadzenie do przerwy. Po zmianie stron Domy Śląskie obiły poprzeczkę, ale z biegiem czasu można było odnieść wrażenie, że swoimi siłami tego dnia lepiej dysponowała ekipa OTCF. W ciągu pięciu ostatnich minut zadała trzy skuteczne ciosy, odnosząc przekonujące zwycięstwo i umacniając się na pierwszej pozycji w I lidze.
Express Heroes vs MRW
5:3
Mecz 1 Ligi pomiędzy Express Heroes a MRW zakończył się wynikiem 5-3. To MRW jako pierwsze objęło prowadzenie już w jedenastej minucie spotkania, gdy Piotr Panchyrz precyzyjnie trafił do siatki, otwierając wynik meczu. Jednak Express Heroes szybko odpowiedział i zdominował grę, prezentując świetną ofensywę oraz organizację w obronie. Choć MRW nie zamierzało łatwo oddać inicjatywy, to gospodarze, dzięki skutecznej grze, jeszcze przed przerwą odwrócili losy meczu. Po wznowieniu gry emocje nie opadły – MRW walczyło do końca, starając się odzyskać kontakt, ale Express Heroes nie dawał za wygraną. W ciągu drugiej połowy drużyna gospodarzy wykorzystała swoje szanse. MRW starało się zmniejszyć stratę, ale mimo kilku groźnych ataków, udało im się zdobyć tylko dwie bramki, co ostatecznie zakończyło się wynikiem 5-3 na korzyść Express Heroes. Zacięta walka, szybkość akcji oraz nieustanna determinacja obu drużyn uczyniły ten mecz wyjątkowym.
TDJ Estate vs BetaMed SA
2:3
Przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy TDJ Estate a BetaMed SA, trudno było jednoznacznie wskazać faworyta do końcowego tryumfu. Po 10 seriach gier 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, obie ekipy znajdowały się na sąsiednich lokatach w dolnej połowie tabeli, a różnica punktowa pomiędzy nimi wynosiła zaledwie jedno „oczko”. Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry obu drużyn. Najpierw na prowadzenie zespół BetaMed SA wyprowadził w 8 minucie Marek Dziuk, natomiast już kilka chwil później Denis Skała dał gospodarzom wyrównanie. Przed przerwą do siatki trafił jeszcze Bartłomiej Hofman i przy zmianie stron widniał wynik 1:2. W drugiej odsłonie gra nadal była wyrównana, jednak to goście mieli optyczną przewagę. W 29 minucie swoje drugie trafienie w tym meczu zanotował Marek Dziuk, przybliżając BetaMed SA do wygranej. Choć gospodarze zdołali w końcowych fragmentach rywalizacji zdobyć gola na 2:3, zabrakło im już czasu na doprowadzenie do wyrównania.
tabela
Szóstka tygodnia
Statystyki indywidualne
2 Liga
Relacje tekstowe
Sporą niespodziankę sprawiło w miniony poniedziałek ING, które pokonało faworyzowany Auroland,odnosząc pierwsze zwycięstwo w sezonie. Comarch ograł Stellantis 3:1, rewanżując się za jesienną porażkę… 1:3.
Stellantis vs Comarch
1:3
Początkowo wydawało się, że Comarch łatwo zbuduje przewagę nad rywalem. Był skuteczny i po 10 minutach miał już dwubramkową zaliczkę. Wówczas jednak obudził się Stellantis, który na gola kontaktowego pracował do 19 minuty. Choć w drugiej połowie oglądaliśmy całkiem sporo celnych uderzeń na jedną i drugą bramkę, piłka w siatce wylądowała jeszcze tylko raz. Trafili gracze Comarchu, dzięki czemu przypieczętowali swoją drugą wygraną w sezonie.
Dywidag vs ID Logistics
0:5
Walkower.
Taco Football Team vs KPMG
5:0
Walkower.
ING vs Auroland
4:3
Spotkanie pomiędzy ING a Auroland znakomicie otworzyło się dla piłkarzy rozstawionych w roli gości. Zawodnicy Auroland wyszli na prowadzenie już w 2 minucie, a z trafienia cieszył się Mateusz Ogaza. Gospodarze zdołali odpowiedzieć przeciwnikom dopiero tuż przed przerwą, kiedy to Piotr Stefanik doprowadził do remisu 1:1. W drugiej połowie inicjatywę na placu gry przejęli gracze ING. Gospodarze trzykrotnie pokonali bramkarza rywali, w 31 minucie wychodząc na prowadzenie 4:1. Jednak wówczas za odrabianie strat zabrali się goście. Szymon Gawliński zdobył dwie bramki dla zespołu Auroland i na 3 minuty przed końcem widniał wynik 4:3. Choć goście z całych sił starali się o doprowadzenie do wyrównania, ostatecznie zabrakło im czasu. Dla ekipy Auroland była to pierwsza porażka w obecnych rozgrywkach, natomiast dla ING ta wygrana oznacza pierwszy komplet punktów zainkasowany w bieżącym sezonie.
tabela
Szóstka tygodnia
Statystyki indywidualne
