Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

Poznaliśmy skład grup mistrzowskich i spadkowych w Ekstraklasie i 1 Lidze, el12 wraca na zwycięskie tory

Ekstraklasa

Relacje tekstowe

W siódmej serii gier poznaliśmy drużyny, które powalczą o medale, a także te, którym pozostaje walka o zachowanie ligowego bytu. Po raz kolejny pokaz siły zaprezentował Soccer Babershop Zabrze. Lider tabeli wysoko ograł mocny FAMUR SA. Pokonując Netology, Novichem zamknął drzwi swojemu rywalowi do grupy mistrzowskiej. W niej zabraknie również jesiennego mistrza czyli Aurolandu. To właśnie z tym zespołem pierwsze zwycięstwo w sezonie odniósł PACCOR. O medale powalczy za to Capgemini, które zakończyło fazę zasadniczą zwycięstwem nad PwC SDC.

 

Netology vs Novichem

1:3

 

Blisko lidera jest ekipa Novichem, która musi wygrać kolejne spotkanie by móc patrzeć wyżej w kierunku pierwszej lokaty w tabeli. Natomiast Netology jest najrówniejszym zespołem w stawce mając tyle samo zwycięstw, remisów i porażek. Pierwsza połowa już wskazała nam lepszego w tej parze. Novichem celnie strzelał i zbudował przewagę już na wejście w pierwsze akordy meczu. Dwie bramki niektórym podcięłyby skrzydła, ale Netology jest za bardzo doświadczone by odpuścić. Na początku drugiej połowy gospodarze odrobili część strat, ale niedługo trzeba było czekać na ponowny atak Novichem. Goście skutecznie radzili sobie zarówno w ofensywie jak i w formacji obronnej. W tym spotkaniu nie doczekaliśmy się już jednak na więcej bramek, ale to wystarczyło by zespół Novichem wygrał szóste spotkanie z siedmiu rozegranych.

Capgemini vs PwC SDC

4:2

 

Capgemini przed ostatnią serią gier nie było jeszcze pewne miejsca w strefie medalowej, a na górną połowę tabeli szansy nie mieli już gracze PwC SDC. W równolegle toczonym meczu Novichem pokonał Netology, a taki wynik dawał Capgemini gwarancję grupy mistrzowskiej, jednak i tak formalni gospodarze zrobili swoje, siegąjąc po trzy punkty, które pozwoliły zachować dystans do ścisłej czołówki. Po pierwszej połowie rezultat pozostawał sprawą otwartą, a obie drużyny zadały sobie nawzajem po jednym skutecznym ciosie w przeciągu kilkunastu sekund.  O końcowym wyniku zadecydowała druga część gry. Choć fenomenalnie w bramce PwC SDC spisywał się Aleksander Kłosek, to jednak nie zapobiegł on utracie trzech goli i porażki swojego zespołu. Co prawda, gracze w czerwonych koszulkach potrafili odpowiedzieć na trzeciego gola rywali trafieniem kontaktowym, ale ostatnie słowo należało ponownie do graczy Capgemini. Ostateczny wynik 4:2 oznacza, że obie drużyny nie spotkają się już w tym sezonie, bowiem pozostanie im walka o odmienne cele.

 

FAMUR vs Soccer Babershop Roker Zabrze

1:10

 

Spotkanie na szczycie miało miejsce w środowy wieczór, pomiędzy zawodnikami FAMUR i Soccer Barbershop Roker Zabrze. Pierwszy z zespołów na razie jest na podium i na pewno chcieliby się umocnić wśród najlepszych, zaś drugi jest liderem i wszystko zapowiada nam emocjonującą końcówkę sezonu w Ekstraklasie. Wypatrując wyrównanej wymiany ciosów, szybko zeszliśmy z oczekiwań gdy Mateusz Górka z ekipy Soccer Barbershop Roker Zabrze dokładał nogę zawsze w odpowiednim momencie. Jego bramki wywindowały zespół z Zabrza na zdecydowane prowadzenie a goście kontrę dostali dopiero przy zaawansowanym stanie meczu, gdy wszystko było już jasne. Mocno ulatywało też powietrze z ekipy FAMUR, która nie jest przyzwyczajona do takiego lania i braku argumentów. Z pewnością topowa niespodzianka jesieni, która może nam sporo zamieszać na szczycie tabeli.

 

PACCOR vs Auroland

4:1

 

Kosmetyczne zmiany mógł wywołać wynik meczu PACCOR vs Auroland, bo oba zespoły grają trochę poniżej oczekiwań i najwyższe laury są już poza ich zasięgiem. Początkowe 20 minut to tylko zasłona dymna, jedna bramka dająca skromną zaliczkę drużynie PACCOR. Po przerwie za odrabianie wzięli się piłkarze Aurolandu, ale szybko natrafili na kontrę, łatwiej też było odczytać ich zamiary i niepotrzebnie zaczęli się spieszyć. Tracili grunt pod nogami, a PACCOR czuł się bardzo pewnie, konstruując coraz ładniejsze akcje pod bramką rywali. Zawodnicy PACCOR doczekali się pierwszej wygranej w tym sezonie, na pewno wiele kosztowało ich to nerwów i cierpliwości, ale rzetelna praca w końcu popłaciła.

 

tabela

tabel0

Szóstka tygodnia

6-tygodnia

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

1 Liga

Relacje tekstowe

Po siódmej kolejce samodzielnym liderem został Prestige, który pokonał Express Hereos. Stało się to możliwe dzięki remisowi Archidoc z DRiV Gliwice+. Podobnie jak Express Heroes dwa mecze w minionym tygodniu rozegrał KeyWords Studios. Najpierw okazał się od lepszy od Honeywell, a następnie w bezpośrednim boju tych drużyn padł remis 3:3.

 

Express Heroes vs Presitge

1:6

 

Spotkanie pomiędzy Express Heroes a Prestige zapowiadało się jako konfrontacja zespołów, które na tym etapie sezonu wiosennego 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, zajmowały sąsiednie miejsca na ligowym podium. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, w swoim ostatnim starciu podejmowali ekipę Sopra Steria. Zawodnicy Express Heroes pokonali wówczas swoich przeciwników 13:1, co było dla nich trzecim zwycięstwem z rzędu. Natomiast goście przed dwoma tygodniami, mierzyli się z drużyną ArchiDoc. Piłkarze Prestige w tamtym starciu podzielili się punktami z zespołem rywali, po remisie 3:3. Rywalizacja rozpoczęła się od zdecydowanie lepszej postawy graczy gości, którzy od początku spotkania starali się narzucić przeciwnikom swój styl gry. Zawodnicy Prestige wyszli na prowadzenie już w 6 minucie, a z trafienia cieszył się Kamil Gabrysiewicz. Natomiast już kilka chwil później goście prowadzili różnicą dwóch bramek, a na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Matuszczyk. Choć w dalszej części pierwszej odsłony, gospodarze także zdołali dojść do kilku sytuacji strzałowych, to jednak do przerwy utrzymał się wynik, ustalony już w 10 minucie spotkania i przy zmianie stron ekipa Express Heroes przegrywała z Prestige 0:2. Drugą połowę także lepiej otworzyli goście. Już w 21 minucie Arkadiusz Matuszczyk podwyższył prowadzenie swojego zespołu, stawiając gospodarzy w jeszcze trudniejszym położeniu. Wraz z upływem kolejnych minut, zawodnicy Prestige zdawali się kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń, dokładając jeszcze 3 trafienia. Natomiast honorowego gola dla zespołu Express Heroes, w 39 minucie zdobył Vitalii Pshenychnyi. Ostatecznie gospodarze ulegli drużynie Prestige 1:6, przerywając tym samym swoją serię zwycięstw.

 

DRiV Gliwice+ vs ArchiDoc

2:2

 

Zespoł Cooler Club nie rozpoczął dobrze rundy jesiennej 1 Ligi. Przegrał swój pierwszy mecz bardzo wysoko, a tym razem nie zapowiadało się na łatwiejszą przeprawę. Spotkanie pomiędzy DRiV Gliwice+ a ArchiDoc zapowiadało się bardzo interesująco. W mecz lepiej weszli gospodarze i już w 4 minucie wyszli na prowadzenie. Chwilę później było już 2:0. Oba zespoły były nastawione ofensywnie, oglądaliśmy dużo strzałów na bramkę. Jednak tego dnia bramkarze byli świetnie dysponowani i popisywali się coraz to lepszymi interwencjami. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy już więcej bramek. W drugiej części spotkania obraz gry nie zmienił się. Goście nie odpuszczali i walczyli o gola kontaktowego, którego udało im się zdobyć  w 26 minucie. Zapowiadało to bardzo ciekawą końcówkę. Tuż przed ostatnim gwizdkiem gospodarze byli niemal pewni trzech punktów, jednak w ostatniej minucie meczu goście wyrównali. Po tym heroicznie wywalczonym remisie, goście zajmują 2 miejsce w tabeli 1 Ligi.

 

Honeywell vs KeyWords Studios

1:8

 

Przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy Honeywell a Keywords Studios, trudno było jednoznacznie wskazać faworyta do końcowego tryumfu. Przed tą serią gier 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, oba zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, a różnica pomiędzy nimi wynosiła zaledwie 2 punkty na korzyść gospodarzy. Gracze Honeywell przed dwoma tygodniami zdobyli 3 „oczka” nie wychodząc na boisko, gdyż ich mecz przeciwko ekipie BMZ Poland został zweryfikowany jako walkower. Natomiast goście w swoim poprzednim pojedynku, mierzyli się z ekipą BMZ Poland. Piłkarze Keywords Studios pokonali wówczas przeciwników 5:2, większość bramek zdobywając w drugiej odsłonie spotkania. Mecz od samego początku zdecydowanie lepiej ułożył się dla zawodników gości. Gracze Keywords Studios od pierwszego gwizdka arbitra, starali się kontrolować przebieg gdy, przejmując kontrolę nad środkową strefą boiska. Zawodnicy występujący w czarno-niebieskich strojach wyszli na prowadzenie w 7 minucie, a z trafienia cieszył się Kacper Wrzalik. Natomiast już 120 sekund później goście prowadzili dwoma golami, a tym razem na listę strzelców wpisał się Jasurbek Khamroev. W kolejnych akcjach na murawie nadal przeważali piłkarze Keywords Studios, w 15 minucie doprowadzając do wyniku 0:4. Choć w 17 minucie Mikołaj Durdziński zdołał zdobyć bramkę dla Honeywell, to tuż przed przerwą kolejne trafienie zanotowali goście. Tak więc przy zmianie stron widniał rezultat 1:5. W drugiej połowie do śmielszych ataków ruszyli gospodarze, jednakże byli oni bardzo nieskuteczni pod bramką przeciwników. Natomiast goście starali się kontrolować tempo rozgrywania meczu, w ostatnich 10 minutach podwyższając jeszcze swoje prowadzenie. Ostatecznie Honeywell uległ Keywords Studios 1:8, spadając tym samym na 5 pozycję w stawce 1 Ligi SLF.

 

KeyWords Studios vs Expres Heroes

3:3

 

Dla obu drużyn siódmy tydzień rozgrywek był intensywny, bowiem nadrabiały one zaległości, grając poza swoimi meczami, również bezpośrednie spotkania zaplanowane kilka kolejek wcześniej. W lepszych humorach przystępowali do boju gracze KeyWords Studios, bowiem chwilę wcześniej pokonali oni Honeywell, podczas gdy Express Heroes uległ Prestige. Jedni i drudzy przystępując do tego starcia byli pewni miejsca w grupie mistrzowskiej, ale wynik tej potyczki mógł pokazać kto będzie bliżej medalu i jeszcze włączy się w walkę o awans do elity. W tym meczu w roli uciekającego byli zawodnicy KeyWords Studios, którzy prowadzili od 10 minuty i dwukrotnie osiągali dwubramkową przewagę, ale rywale próbowali nie poddawali się, próbowali gonić wynik i dopięli swego w ostatniej akcji spotkania. Ostatecznie to stracie zakończyło się remisem, który nie przybliżył żadnej z drużyn do medalu, a juz niedługo oba zespoły spotkają się ponownie.

 

 

 

 

tabela

TABELA1L

Szóstka tygodnia

6-tygodnia1LIG

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

2 Liga

Relacje tekstowe

W 2 Lidze na zwycięskie tory powrócił el12. Lider pokonał ING. Po raz drugi w tym sezonie lepsze od OTCF okazło się KPMG. Drugi mecz z rzędu zremisowało MRW, tym razem dzieląc się punktami z TPG.

 

TPG vs MRW

2:2

 

W 7 kolejce rundy wiosennej 2 Ligi mierzyły się ze sobą zespoły TPG i MRW. Mecz zapowiadał się na bardzo wyrównany. Lepiej rozpoczęli go gospodarze i już w 4 minucie prowadzili 1:0. Nie zniechęciło to gości, którzy po chwili wyrównali. Oba zespoły grały z dużym zaangażowaniem i walczyły o każdą bezpańską piłkę. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy już więcej bramek. Druga część meczu była bardzo wyrównana. Tym razem pierwsi gola zdobyli goście i utrzymywali się na prowadzeniu do samego końca meczu, jednak tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra, zawodnicy TPG doprowadzili do wyrównania. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Jest to sprawiedliwy rezultat, gdyż patrząc na przebieg gry, żadna z drużyn nie zasłużyła na bycie pokonaną.

 

el12 vs ING

3:1

 

Rywalizacja pomiędzy el12 a ING zapowiadała się jako spotkanie zespołów, które po 6 kolejkach rundy wiosennej 2 Ligi Sportowej Ligi Firm, zajmowały dwie pierwsze lokaty w tabeli. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed dwoma tygodniami podejmowali drużynę TPG. Piłkarze el12 ulegli wówczas swoim rywalom 0:7, co było ich pierwszą porażką w bieżącym sezonie. Natomiast goście w swoim poprzednim meczu, konfrontowali się z zespołem OTCF. Zawodnicy ING pokonali przeciwników w stosunku 5:3, aż 4 bramki zdobywając już w pierwszej części gry. Spotkanie rozpoczęło się od dość wyrównanej postawy obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się rozgrywać swoje kolejne akcje małą liczbą podań, posyłając prostopadłe piłki do napastników. Na pierwszego gola przyszło nam poczekać do 14 minuty, kiedy to zawodnik el12 – Karol Kroczek, wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Jak się później okazało, było to jedyne trafienie w pierwszej połowie i przy zmianie stron to gospodarze mieli minimalną przewagę prowadząc 1:0. Wraz z upływem czasu drugiej połowy, gospodarze osiągali coraz większą przewagę na placu gry. W 30 minucie drugą bramkę dla el12 zdobył Karol Kroczek, a 120 sekund później Tomasz Matysek doprowadził do wyniku 3:0. Natomiast trafienie dla zespołu ING w 40 minucie zanotował Konrad Bąk, jednak był już to tylko gol honorowy. Dzięki wygranej 3:1 zespół el12 zanotował swoje 6 zwycięstwo w tym sezonie.

 

KPMG vs OTCF

3:2

 

Spotkanie pomiędzy KPMG a OTCF zapowiadało się niezwykle interesująco. Gospodarze mają szansę na awans i zrobią wszystko żeby wywalczyć w tym meczu trzy punkty. Oba zespoły powoli wchodziły w to spotkanie, z dużym respektem do przeciwnika. Nie chcieli się odsłonić i stracić szybko bramki. Na pierwszego gola czekaliśmy aż do 15 minuty, którego autorem był zawodnik KPMG. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy więcej bramek. Druga część meczu była bardziej ofensywna. Oglądaliśmy więcej groźnych akcji. Drużyny ostrzeliwały się naprzemiennie, jednak tego dnia lepiej dysponowani byli gospodarze, którzy po świetnym meczu zwyciężyli 3:2. Gościom należą się gratulacje gdyż walczyli do końca, ale musieli uznać wyższość rywali. Zespół KPMG po tym zwycięstwie zanotował awans na 2 miejsce w tabeli 2 Ligi.

 

 

tabela

tabela2

Szóstka tygodnia

6-tygodnia2LIG

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *