Ekstraklasa
Relacje tekstowe
Po bezbramkowym remisie FAMUR z PwC SDC, samodzielnym liderem został Novichem, który pokonał Netology. W grupie spadkowej przesądzony jest już los KeyWords Studios. Czerwona latarnia ligi po porażce z Bank MBS Mikołów nie ma już szans na utrzymanie. Po zwycięstwie nad el12 bliski zapewnienia sobie ligowego bytu jest ArchiDoc.
Novichem vs Netology
2:1
Mecz pomiędzy Novichem a Netology zakończył się wynikiem 2:1, po niezwykle wyrównanym i zaciętym spotkaniu. Przez długi czas na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis, co tylko podkreślało, jak bardzo oba zespoły były do siebie dopasowane pod względem umiejętności i zaangażowania. Pierwszą bramkę zdobył Denis Duda, który w drugiej połowie znalazł drogę do siatki rywali, przełamując impas. To trafienie dało gospodarzom impuls do dalszej walki i kontrolowania przebiegu gry. Pięć minut przed końcem spotkania, Patryk Brychczy podwyższył prowadzenie zespołu Novichem na 2:0 i wydawało się, że gospodarze zapewnili sobie bezpieczną przewagę. Jednak Netology szybko odpowiedziało, a Piotr Baron strzelił bramkę kontaktową niemal natychmiast po golu Brychczego, w tej samej minucie. Pomimo intensywnych starań Netology, nie udało mu się już wyrównać, a Novichem utrzymał swoje prowadzenie do końca meczu. To zasłużone zwycięstwo graczy Novichem podkreśliło ich determinację i zdolność do zachowania koncentracji w kluczowych momentach meczu.
FAMUR vs PwC SDC
0:0
Trudno powiedzieć czy rzadziej widujemy w naszej lidze bezbramkowe remisy, czy kilkadziesiąt bramek w meczu, ale jedno i drugie to ewenement. Nastał dzień, kiedy 40 minut rywalizacji pomiędzy FAMUR i PwC SDC to za mało by ktoś wyszedł na prowadzenie. To nie znaczy, że w tym meczu nic się nie działo, bo okazji i składnych akcji było wiele, jednak nikt nie znalazł tego złotego środka. Z czasem napięcie narastało, bo obie ekipy wiedziały, że jedna bramka pewnie zamknie sprawę. Do końca jednak pozostały w zgodzie, by podzielić punkty za to starcie. FAMUR tym samym przybliżył się do swojego celu jakim jest mistrzostwo.
Bank MBS Mikołów vs KeyWords Studios
11:2
Faworytem do sięgnięcia po komplet punktów w spotkaniu pomiędzy Bank MBS Mikołów a Keywords Studios, przed pierwszym gwizdkiem arbitra, była drużyna rozstawiona w roli gospodarza. Zawodnicy z Mikołowa po 7 seriach gier rundy wiosennej Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, mieli na swoim koncie trzy zwycięstwa. Natomiast ekipa Keywords Studios przystępowała do tego pojedynku z kompletem porażek na koncie. Mecz rozpoczął się od dość wyrównanej gry obu ekip, jednakże wraz z upływem czasu, to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę na placu gry. Gracze Bank MBS Mikołów wyszli na prowadzenie w 10 minucie, po golu którego zdobył Arkadiusz Kurasz i jak się później okazało, był to początek gradu bramek po stronie gospodarzy. Przed przerwą piłkarze Bank MBS Mikołów dołożyli jeszcze na swoje konto cztery trafienia i przy zmianie stron prowadzili już 5:0. W drugiej odsłonie gospodarze kontynuowali dobrą grę, dokładając na swoje konto kolejne bramki. Jednakże goście w drugich 20 minutach zdołali dwa razy pokonać bramkarza rywali, lecz były to tylko trafienia na otarcie łez. Ostatecznie Bank MBS Mikołów pokonał Keywords Studios 11:2.
ArchiDoc vs el12
4:1
Mecz pomiędzy ArchiDoc a el12 zakończył się wynikiem 4:1 na korzyść gospodarzy, którzy od samego początku dominowali na boisku. ArchiDoc szybko objęło prowadzenie, strzelając bramkę już w 4 minucie spotkania. Siedem minut później Tomasz Peteja podwyższył wynik na 2:0, dając swojej drużynie pewne prowadzenie. W drugiej połowie, w 37 minucie, Maciej Kasperczyk zdobył bramkę kontaktową dla el12, co dało gościom nadzieję na wywalczenie przynajmniej jednego punktu. Jednak ArchiDoc szybko odpowiedziało, nie pozostawiając rywalom złudzeń. Tomasz Peteja strzelił swoją drugą bramkę w meczu, a Tomasz Krotofil dołożył kolejne trafienie, ustalając ostateczny wynik na 4:1. Zasłużone zwycięstwo ArchiDoc podkreśliło ich dominację w tym spotkaniu, a Tomasz Peteja był jednym z kluczowych graczy, który przyczynił się do sukcesu swojego zespołu.
tabela
Szóstka tygodnia
Statystyki indywidualne
1 Liga
Relacje tekstowe
Wszystko wskazuje na to, że walka o mistrzostwo i awans w 1 Lidze będzie trwała do ostatnich minut sezonu. Jeszcze do niedawna wskazywany jako główny faworyt do tytułu Samel przegrał z 4 ECO Prestige i spadł na trzecie miejsce w tabeli. Nowym liderem został OTCF, który pokonał Projekt Solartechnik. W grupie spadkowej pewne zwycięstwa BetaMed SA i TDJ Estate. Pierwsi ograli MRW, drudzy okazali się lepsi od KPMG.
OTCF vs Projekt Solartechnik
9:2
Kolejne starcie mające kluczowe znaczenie dla losów tabeli 1 Ligi. OTCF podejmuje Projekt Solartechnik, a zwycięzca mocno przybliży się do tytułu mistrzowskiego. Pierwsza część gry pod dyktando graczy OTCF, którzy nie pozostawili wątpliwości, że 20 minut wystarcza na pełną dominację i rywal jedynie mógł statystować. Druga połowa bardziej wyrównana, ale było odrobine za późno by Projekt Solartechnik mógł jeszcze na tyle się rozpędzić, by każdą akcję kończyć bramką. Końcowy rezultat 9-2 dla OTCF to kamień milowy w realizacji celu i spory problem dla bezpośrednich rywali.
Samel vs 4 ECO Prestige
1:3
Mecz pomiędzy Samel a 4 ECO Prestige zapowiadał się jako rywalizacja zespołów, które w poprzedniej kolejce sezonu wiosennego 1 Ligi Sportowej Ligi Firm odniosły wysokie zwycięstwa. Gracze rozstawieni jako gospodarze, w ubiegłym tygodniu pokonali ekipę MRW w rozmiarach 10:1, natomiast goście zwyciężyli w starciu z TDJ Estate w stosunku 5:0. Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry obu ekip. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się rozgrywać swoje akcje dużą liczbą podań, dokładnie konstruując kolejne ataki. Wynik w tym pojedynku w 4 minucie otworzył zawodnik 4 ECO Prestige – Mateusz Gola, natomiast w 11 minucie do remisu 1:1 doprowadził Tomasz Raszka. Jednakże ostatnie słowo przed przerwą ponownie należało go gości, którzy trafili do sitaki rywali na 120 sekund przed zmianą stron. W drugiej odsłonie gra na murawie nadal była bardzo wyrównana, a wynik cały czas pozostawał bez zmian. Dopiero w samej końcówce spotkania zawodnicy 4 ECO Prestige strzelili gola na 1:3, ostatecznie przesądzając losy tej rywalizacji.
MRW vs BetaMed SA
0:7
Obie ekipy czyli MRW i BetaMed SA, zapewne chciałyby uniknąć ostatniego miejsca, ale do tego potrzeba 3 punktów dla którejś z ekip. Niespodziewanie tego dnia znacznie lepiej na boisku i w panujących warunkach odnalazł się BetaMed SA. Goście konstruowali ładnej urody uderzenia i podania co nie mogło się zakończyć inaczej niż gradem bramek. Zespół MRW nie zawsze dobrze krył i czytał zamiary rywali, a gospodarze sami też nie chętnie podejmowali inicjatywę gdy było już gorąco. Ostatnie minuty były mniej efektowne, bo jedyną frajdą dla BetaMed SA było tylko nabijanie następnych oczek. Kolejne spotkanie potwierdzi nam lub zaprzeczy, czy taka różnica pomiędzy tymi zespołami była dziełem okoliczności czy faktyczną formą.
TDJ Estate vs KPMG
10:2
Mecz pomiędzy TDJ Estate a KPMG zakończył się wynikiem 10:2 na korzyść gospodarzy, którzy przez całe spotkanie prezentowali się o klasę lepiej od rywali. Wynik doskonale odzwierciedla przewagę graczy TDJ Estate, którzy dominowali na boisku od pierwszych minut. Dominik Piaskowy był absolutnym bohaterem meczu, zdobywając aż 6 bramek i demonstrując swoją niesamowitą skuteczność w ataku. Gospodarze pokazali nie tylko znakomitą ofensywę, ale również świetne rozegranie w środku pola, kontrolując grę i skutecznie neutralizując próby ataków przeciwników. Pomimo wysokiej porażki, graczom KPMG udało się strzelić dwie honorowe bramki – pierwszą zdobył Adrian Trojanowski, a drugą Dawid Węglarz. TDJ Estate zaprezentowało imponującą formę, a jego dominacja na boisku była niepodważalna. Z kolei KPMG, pomimo starań, nie było w stanie sprostać świetnie zorganizowanej grze gospodarzy. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem TDJ Estate, które z pewnością umocniło ich pozycję w tabeli.
tabela
Szóstka tygodnia
Statystyki indywidualne
2 Liga
Relacje tekstowe
Nie zatrzymuje się Worker Service dla którego zwycięstwo z CAT VM było ósmym w sezonie. W bardzo ważnym meczu Express Heroes pokonał Raben Logistics Ruda Śląska i jest bliski wywalczenia awansu. W dolnej części tabeli Dywidag wysoko ograł VEHIS, a Comarch okazał się lepszy od ING.
Worker Service vs CAT VM
7:0
Faworytem do zwycięstwa w starciu pomiędzy Worker Service a CAT VM, przed rozpoczęciem gry na murawie, była drużyna rozstawiona w roli gospodarza. Piłkarze Worker Service przystępowali do tego pojedynku jako liderzy tabeli 2 Ligi Sportowej Ligi Firm, mając na swoim koncie komplet wygranych meczów. Natomiast goście przed tą serią gier zajmowali 4 lokatę w stawce, odnosząc do tej pory trzy zwycięstwa. Rywalizacja rozpoczęła się od lepszej gry zespołu gospodarzy. Gracze Worker Service wyszli na prowadzenie już w 6 minucie, po bramce którą zdobył Vladyslav Chesak, natomiast 120 sekund później ten sam zawodnik podwyższył rezultat na 2:0. Przed przerwą gospodarze zdołali jeszcze dwukrotnie pokonać bramkarza przeciwników i przy zmianie stron widniał wynik 4:0. W drugich 20 minutach gracze CAT VM starali się grać odważniej, próbując częściej zagrażać bramce rywali. Goście nie byli jednak w stanie tego wieczoru, nawet choć raz umieścić piłki w siatce drużyny przeciwnej. Natomiast piłkarze Worker Service w drugiej części meczu, dołożyli na swoje konto jeszcze trzy trafienia, ostatecznie ustalając wynik na 7:0.
Dywidag vs VEHIS
10:0
Ekipa VEHIS czeka wciąż na pierwsze zwycięstwo, a rywal Dywidag może być dobrym papierkiem lakmusowym stanu ich kadry. Mecz przebiegał w bardzo bezstresowej atmosferze, nie często widzi się ekipy mające dystans do rezultatu i swoich poczynań. Im dłużej trwała rywalizacja, tym przewaga ekipy Dywidag była wyraźniejsza. Po kilku strzelonych bramkach pozwalali sobie na więcej, zaś rywale tracili nadzieję na jakiekolwiek pozytywy z tego spotkania. Ostateczne zwycięstwo aż 10-0 to niespotykany wynik jak na tabelę, w której znalazły się te dwie ekipy w ramach rozgrywek 2 ligi.
Express Heroes vs Raben Logistics Ruda Śląska
4:3
Mecz pomiędzy Express Heroes a Raben Logistics Ruda Śląska zakończył się wynikiem 4:3, co było zasłużonym zwycięstwem gospodarzy. Goście lepiej rozpoczęli spotkanie, szybko zdobywając dwie bramki i narzucając swoje tempo gry. Jednak bramka strzelona przez gospodarzy tuż przed przerwą, zmotywowała ich do większego wysiłku w drugiej połowie. Zawodnicy Express Heroes wyszli na boisko po przerwie pełni energii. Vitalii Pshenychnyi był kluczowym zawodnikiem dla gospodarzy, strzelając dwie bramki i przyczyniając się do zmiany losów meczu. Jego trafienia, wraz z wysiłkiem całej drużyny, pozwoliły Express Heroes na zdominowanie gry w drugiej połowie. Dzięki tej determinacji i skuteczności w ataku, gracze Express Heroes zdołali odwrócić losy meczu i wygrać 4:3. Było to już szóste zwycięstwo tej drużyny, co świadczy o jej doskonałej formie i solidnym przygotowaniu. Mecz ten był prawdziwym pokazem sportowej rywalizacji i zaciętej walki, a zwycięstwo Express Heroes było w pełni zasłużone.
Comarch vs ING
7:2
Spotkanie pomiędzy Comarch a ING zapowiadało się jako konfrontacja zespołów, które przed tygodniem, w siódmej serii wiosennych gier 2 Ligi Sportowej Ligi Firm poniosły porażki. Gracze rozstawieni jako gospodarze, w miniony poniedziałek rywalizowali z ekipą Worker Service, której ulegli w rozmiarach 1:6. Natomiast piłkarze ING w swoim poprzednim starciu, musieli uznać wyższość drużyny Dywidag, przegrywając w stosunku 2:3. Początek meczu zdecydowanie należał do zawodników Comarch. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 4 minucie, a z trafienia cieszył się Łukasz Szymski. Po tym golu zawodnicy Comarch kontynuowali swoją dobrą grę, nie dopuszczając do wielu groźnych sytuacji pod swoją bramką. Gospodarze przed przerwą jeszcze dwukrotnie pokonali bramkarza rywali, przy zmianie stron prowadząc 3:0. Druga połowa także lepiej rozpoczęła się dla graczy Comarch, którzy podwyższyli swoje prowadzenie już w 21 minucie. Choć 60 sekund później sygnał do ataku po stronie ING dał Krzysztof Myrcik, zdobywając pierwszego gola dla gości, to w dalszej części meczu, to gospodarze kontrolowali przebieg rywalizacji. Ostatecznie ekipa Comarch pokonała ING 7:2, odnosząc swoje trzecie zwycięstwo w bieżących rozgrywkach.