Niespodzianki na początek

Niespodzianki na inaugurację

Patrząc na tabelę Ekstraklasy z zeszłego sezonu i biorąc pod uwagę nieobecnych w zimowych rozgrywkach, można było wysnuć wniosek, że faworytami do tytułu w rozpoczynających się zmaganiach będą Netology i FAMUR SA, które jesienią pokazały się z bardzo dobrej strony w rywalizacji w elicie. Tymczasem obie drużyny rozpoczęły sezon Zima 2022 od porażek. FAMUR SA zaskakująco wysoko uległ niedawnemu pierwszoligowcowi - Keywords Studios. Zespół ten rozkręcał się jesienią z meczu na mecz i po takim debiucie wśród najlepszych można się zastanawiać czy nie odegra roli czarnego konia w obecnych rozgrywkach. Jak to zazwyczaj bywa w przypadku nowych drużyn, niewiadomą pozostawała dyspozycja jedynego debiutanta w stawce - Duda Nasze Polskie. Zespół ten pokazał się z bardzo dobrej strony ogrywając Netology, czym od razu pokazał, że może być znaczącą siłą w Ekstraklasie. Brązowi medaliści z poprzedniego sezonu, jesienią pierwszą porażkę ponieśli w 6 serii gier, tym razem już na inaugurację musieli uznać wyższość rywala. Nie zmienia to faktu, że Netology pozostaje jednym z kandydatów do mistrzostwa. 

Grad goli

Pierwszym liderem tabeli zimowego sezonu został Novichem. Mecz tej ekipy z BMZ był bardzo otwarty, a gole sypały się jak z rękawa. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Novichem 12:5, a budzić uznanie musi skuteczność pary Denis Przybyła - Mateusz Rutkowski. Duet ten zdobył łącznie 9 goli dla swojego zespołu i zapewne będzie postrachem każdej defensywy w lidze.

Wyrównane pojedynki

Takim samym rezultatem zakończyły się spotkania AutoPartner - Prestige i Hirschvogel - Honeywell. W obu przypadkach górą okazali się formali goście, którzy wygrywali 6:4. Jeszcze bardziej zacięty był pojedynek ArchiDoc z Politechniką Śląską. Choć początek meczu należał do graczy zespołu, który powrócił do rozgrywek, ostatecznie, po świetnej drugiej połowie, lepsza okazała się Politechnika Śląska. Dla tej drużyny było to pierwsze zwycięstwo na poziomie Ekstraklasy.

 ArchiDoc vs Politechnika Śląska

4:5

Pojedynek na inaugurację sezonu Zima 2022 był trzecim bezpośrednim starciem w jakim zmierzyły się te dwa zespoły.  W dwóch poprzednich górą była Politechnika Śląska, która dwukrotnie okazała się nieznacznie lepsza. Na nieszczęście graczy ArchiDoc tym razem nie sprawdziło się powiedzenie, że do trzech razy sztuka, lecz potwierdziło się, że historia lubi się powtarzać. Początek meczu nie wskazywał, że zawodnicy Politechniki mają niezawodny patent na swojego rywala. To powracający do rozgrywek zespół formalnych gospodarzy prowadził 2:0 po siedmiu minutach. Przeciwnicy odpowiedzieli również dwoma trafieniami, ale ArchiDoc jeszcze w pierwszej połowie odzyskał prowadzenie, schodząc na przerwę z minimalną przewagą. Kluczowy dla losów spotkania był początek drugiej odsłony meczu. Politechnika Śląska zdobyła trzy gole z rzędu, wychodząc po raz pierwszy w tym starciu na prowadzenie, którego nie oddała już do ostatniego gwizdka arbitra. Czwarty gol na ArchiDoc padł zbyt późno i graczom tej drużyny zabrakło już czasu by doprowadzić do remisu. Zatem po raz kolejny pojedynek tych drużyn był zacięty i znów nieznacznie lepsza okazała się Politechnika Śląska.

Keywords Studios vs FAMUR SA

7:1

Już w pierwszej kolejce spotkań nowego sezonu doszło do sporej niespodzianki. FAMUR SA był jedną z rewelacji poprzednich rozgrywek, zajmując w Ekstraklasie bardzo dobre czwarte miejsce. Po najlepszym sezonie w swojej historii, zespół ten można było śmiało wymienić jako jednego z kandydatów nawet do mistrzostwa w zimowych zmaganiach. Tymczasem FAMUR SA na inaugurację przegrał z niedawnym pierwszoligowcem, a dziwić mogą zwłaszcza rozmiary porażki. Gracze Keywords Studios przystąpili do swojego debiutu w elicie bez żadnych komplesków i od pierwszych minut zaskoczyli rywali prowadzeniem gry. Ofensywna taktyka okazała się skuteczna - osiem minut wystarczyło do objęcia trzybramkowego prowadzenia. FAMUR schodził na przerwę z deficytem trzech goli, a jeśli zawodnicy tej drużyny wierzyli jeszcze, że uda się odeminić losy spotkania, to po wzowieniu gry szybko spotkał ich zimny prysznic. Keywords Studios również w drugą połowę wszedł kapitalnie i dwoma błyskawicznymi trafieniami pociął skrzydła rywalom, w zasadzie rozstrzygając losy rywalizacji. FAMUR SA odpowiedział zaledwie jedną bramką, zdobytą w ostatniej minucie na otarcie łez. Wynik tego stracia pokazuje, że możemy być świadkami naprawdę ciekawych i nieprzewidywalnych rozgrywek. 

BMZ Poland vs Novichem

5:12

Piewszym liderem Ekstraklasy w sezonie Zima 2022 został zespół Novichem, który jako jedyny w pierwszej kolejce zdobył dwucyfrową liczbę goli. W spotkaniu z BMZ Poland byliśmy świadkami prawdziwego gradu bramek, a mecz od początku był bardzo otwarty. Novichem szybko przejął inicjatywę, choć pierwszy gol padł dopiero w 9 minucie. Od tego momentu worek z bramkami rozwiązał się jednak na dobre i co chwilę któryś z bramkarzy musiał wyciągać piłkę z siatki. Im dalej w mecz, tym goli było więcej, a licznik trafień, po niesamowitej końcówce, zamknął się ostatecznie na siedemnastu bramkach, z czego dwanaście wpadło na konto Novichem. BMZ Poland starał się odgryzać rywalom, jednak ci byli w ten wieczór zbyt dobrze dysponowani i podobnie jak jesienią zwycięsko z pojedynku tych drużyn wyszli zawodnicy, grający w białych koszulkach. Efektowna wygrana pozwoliła Novichem zakończyć pierwszą serię gier na czele tabeli.  

Duda Nasze Polskie vs Netology

7:3

Przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy Duda Nasze Polskie a Netology, trudno było wskazać faworyta do zwycięstwa w tej konfrontacji. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, tym meczem debiutowali w rozgrywkach Sportowej Ligi Firm, mając nadzieję na dobre otwarcie sezonu zimowego. Natomiast goście przystępowali do gry jako zespół, który poprzednią rundę Ekstraklasy zakończył na najniższym stopniu podium, do mistrzowskiej ekipy tracąc zaledwie 4 punkty. Spotkanie rozpoczęło się od dość bezpiecznej gry obu drużyn, które starały się szanować piłkę, oraz nie dopuszczać rywali zbyt blisko własnego pola karnego. Pierwsza bramka w tym starciu padła w 10 minucie, a gola dającego prowadzenie zespołowi Duda Nasze Polskie zdobył Bartłomiej Latos. Po tym trafieniu mecz stał się bardziej otwarty. Już w 16 minucie bramkę dającą remis zespołowi Netology zdobył Damian Truchel. Jednak końcówka pierwszej odsłony należała do gospodarzy, którzy jeszcze przed przerwą za sprawą dwóch goli Marcina Pieniążka, wyszli na prowadzenie 3:1. Po zmianie stron ofensywę kontynuowali piłkarze Duda Nasze Polskie. W 22 minucie Marcin Pieniążek skompletował hat tricka, a kilka chwil później Kamil Szydłowski podwyższył prowadzenie gospodarzy na 5:1. Choć w ostatnich 10 minutach gry, goście starali się odwrócić wynik spotkania, nie zdołali tego wieczoru odebrać trzech punktów rywalom. Ostatecznie w swoim debiucie w rozgrywkach SLF, zespół Duda Nasze Polskie pokonał Netology 7:3, prezentując dobrą ofensywną grę.

Hirschvogel vs Honeywell

4:6

Spotkanie pomiędzy Hirschvogel a Honeywell, zapowiadało się jako pojedynek zespołów, które w poprzednim sezonie Sportowej Ligi Firm, swoje mecze rozgrywały na poziomie 1 Ligi. Wówczas wyżej w końcowej klasyfikacji zameldowali się zawodnicy rozstawieni w roli gospodarzy, mając jednak w dorobku tylko 6 punktów więcej od ekipy Honeywell. W bezpośrednim starciu pomiędzy tymi drużynami rozegranym na jesieni, górą okazali się zawodnicy gości, którzy wówczas pokonali Hirschvogel 3:1. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia graczy gospodarzy, którzy już w 3 minucie za sprawą trafienia Piotra Panchyrza wyszli na prowadzenie. Po tym golu piłkarze Hirschvogel osiągnęli na boisku optyczną przewagę, jednak nie potrafili udokumentować jej kolejną bramką. Wraz z upływem czasu, do głosu zaczęli dochodzić także zawodnicy Honeywell, którzy po początkowym zepchnięciu do obrony, zaczęli niebezpiecznie kontrować przeciwników. Po kilku wcześniejszych nieudanych próbach, w 18 minucie goście zdołali doprowadzić do wyrównania, a z gola cieszył się Damian Krinke. Po zmianie stron spotkanie było już dużo bardziej wyrównane. Najpierw w 23 minucie Mateusz Fedko wyprowadził Honeywell na prowadzenie, jednak już 120 sekund później Wojciech Matuszewski zdobywając gola dla Hirschvogel, doprowadził do ponownego wyrównania. Jednak w ostatnim kwadransie gry, to goście przejęli inicjatywę na murawie, imponując skutecznością pod bramką rywali. Ostatecznie zawodnicy Honeywell pokonali gospodarzy w stosunku 6:4, w dobrym stylu otwierając zimowe zmagania.

AutoPartner vs Prestige

4:6

Spotkanie pomiędzy AutoPartner a Prestige, przed rozpoczęciem gry na boisku, nie miało wyraźnego faworyta. Wprawdzie poprzedni sezon Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, na wyższej lokacie zakończyli piłkarze rozstawieni w roli gospodarzy, jednak mieli oni nad ekipą AutoPartner tylko 5 punktów przewagi. W rundzie jesiennej bezpośrednie starcie pomiędzy tymi ekipami padło łupem drużyny Prestige, która wygrała wówczas 3:1, zwycięstwo zapewniając sobie w ostatnich dziesięciu minutach gry. Rywalizacja rozpoczęła się od lepszej dyspozycji graczy AutoPartner, którzy już w 4 minucie wyszli na prowadzenie, po bramce którą zdobył Grzegorz Białorucki. Po tym trafieniu gospodarze poszli za ciosem, kilka chwil później podwyższając prowadzenie na 2:0, za sprawą trafienia które zanotował Mateusz Wójcik. Po dwóch przyjętych cioskach, piłkarze Prestige zdołali zdobyć bramkę kontaktową, którą w 11 minucie strzelił Arkadiusz Matuszczyk. Jednak jeszcze przed przerwą, gospodarze dołożyli do swojego dorobku kolejne 2 gole, przy zmianie stron prowadząc 4:1. Na początku drugiej odsłony, do odważnych ataków ruszyli zawodnicy gości, chcąc odrabiać straty poniesione w pierwszych 20 minutach gry. Już chwilę po wznowieniu rywalizacji, Michał Gembara zdobył drugą bramkę dla Prestige, dając jasny sygnał do dalszych ataków. W 30 minucie ten sam zawodnik, strzelił dla swojej ekipy gola kontaktowego, a 60 sekund później Arkadiusz Matuszczyk wyrównał stan rywalizacji. Choć gospodarze starali się odpowiedzieć przeciwnikom, nie byli już w stanie zatrzymać rozpędzonych graczy Prestige. W końcówce goście zdobyli jeszcze dwie bramki, ostatecznie wygrywając spotkanie 6:4, rozpoczynając tym samym sezon zimowy od fantastycznej remontady.