Relacja tekstowa
Przed meczem ciężko było o wskazanie faworyta, gdyż obie drużyny znajdowały się w sąsiedztwie w ligowej tabeli. Dlatego też żadna z nich nie zamierzała odpuszczać i oddawać punktów za darmo. Początek spotkania był bardzo dynamiczny, obie ekipy intensywnie atakowały rywala. Jednak to Silvian Logistics jako pierwszy otworzył sobie drogę do bramki przeciwnika już w 2 minucie. GEFCO zintensyfikowało swoje ataki w ofensywie, co jednak wpłynęło na osłabienie defensywy i kolejny gol dla Silvian Logistics w 13 minucie. Graczy GEFCO nie przygniotła jednak dwubramkowa strata i jeszcze w tej samej minucie rozpoczęli oni pościg za rywalem, który przyniósł im trzy trafienia i wygraną pierwszą część meczu. Druga odsłona była równie emocjonująca, zawodnicy nic nie robili sobie ze zmęczenia i, niesieni dopingiem kibiców, walczyli o każdą piłkę. W 31 minucie meczu gracz GEFCO umieścił piłkę w siatce, zwiększając przewagę do dwóch goli. Silvian Logisctics nie przespał jednak lekcji, udzielonej przez rywala w pierwszej połowie, dlatego też zintensyfikował swoje ataki. Okazja do nadrobienia straty pojawiła się już dwie minuty później, kiedy to GEFCO musiało grać w osłabieniu po żółtej kartce. Pozwoliło to na trafienie kontaktowe, a niecałą minutę później było już 4:4. Takim wynikiem zakończył się ten rollercaoster.
