Relacja tekstowa
Zawodnicy obu drużyn nie mogli mieć ostatnio dobrych humorów. Plastic Omnium w zasadzie już po pierwszej części jesiennych rozgrywek musiał pogodzić się ze spadkiem i z zerowym dorobkiem punktowym zamykał tabelę ekstraklasy, licząc na honorowe zakończenie sezonu. Z kolei gracze Capgemini mieli za sobą passę czterech porażek z rzędu, która zamknęła mi drzwi do grupy mistrzowskiej. Jedni i drudzy mieli zatem coś do udowodnienia. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się minimalnym zwycięstwem Capgemini. Tym razem pojedynek był dużo bardziej jednostronny. Jeszcze początek spotkania mógł zwiastować wymianę ciosów, bowiem worek z bramkami rozwiązał się błyskawicznie, a po pięciu minutach mieliśmy remis 2:2. W kolejnych fragmentach dominacja Capgemini nie podlegała jednak dyskusji. Faworyzowany zespół bez krzty współczucia wypunktował rywala, systematycznie powiększając przewagę i ostatecznie zamykając licznik bramek na 19.