Relacja tekstowa
Spotkanie pomiędzy OTCF a Hirschvogel, przed rozpoczęciem rywalizacji na murawie, nie posiadało wyraźnego faworyta. Oba zespoły po siedmiu kolejkach sezonu wiosennego 1 Ligi Sportowej Ligi Firm, znajdowały się w dolnych rejonach tabeli, mając nadzieję na wywalczenie w tym starciu kompletu „oczek”. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed tygodniem musieli uznać wyższość zespołu Keywords Studios, ulegając przeciwnikom w rozmiarach 3:9. Natomiast goście w ubiegły poniedziałek, ponieśli porażkę z drużyną PKF w stosunku 5:8. Rywalizacja w tym starciu, rozpoczęła się od wyrównanej postawy obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się wyprowadzać swoje kolejne ataki ze środkowej strefy boiska, posyłając prostopadłe piłki do napastników. Wynik tego meczu w 9 minucie otworzył zawodnik OTCF – Dominik Lorek, jednak radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, gdyż już w kolejnej akcji do remisu 1:1 doprowadził Grzegorz Wolsztyniak. Po szybkiej wymianie obustronnych ciosów, gra nieco bardziej się otworzyła. Już w 15 minucie drugiego gola dla Hirschvogel strzelił Maciej Kijas, a kilka chwil później do ponownego wyrównania doprowadził piłkarz OTCF – Mateusz Wójcik. Jednak ostatnie słowo przed przerwą, ponownie należało do gości i przy zmianie stron widniał wynik 2:3. Druga połowa rozpoczęła się od dużo ostrożniejszej gry obu ekip. Przez dłuższy fragment czasu, pomimo kilku okazji bramowych, żadna ze stron nie potrafiła po raz kolejny umieścić piłki w siatce rywali. Taki stan rzeczy przerwał dopiero w 35 minucie Mateusz Kowalski, dając zespołowi OTCF remis 3:3. Jednak na tym emocje w tym pojedynku się nie skończyły. W końcówce spotkania, goście dość niefortunnie, strzelili sobie bramkę samobójczą, dając tym samym wygraną ekipie OTCF.
