Relacja tekstowa
Jedni i drudzy znajdują się ostatnio w bardzo wysokiej formie. AutoPartner śrubuje zwycięską serię, z kolei na FAMUR SA w ostatnich tygodniach sposób znalazł tylko niepokonany lider Duda Nasza Polskie w poprzedniej kolejce. Można zatem było spodziewać się ciekawego spotkania i rzeczywiście oba zespoły stworzyły bardzo dobre widowisko. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, co zdarza się w naszej lidze niezwykle rzadko, ale przed przerwą brakowało jedynie bramek, bowiem poziom meczu od początku był bardzo wysoki. W drugiej odsłonie gole zaczęły padać i byliśmy świadkami piłkarskiego horroru do ostatnich minut. Tak jak w pierwszej połowie nie było bramek, tak po przerwie oglądaliśmy cztery w przeciągu trzech minut. Trzy z nich zdobył AutoPartner, ale to trafienie Patryka Wieczorka na 1:1 szczególnie mogło się podobać. Gracz FAMUR kapitalnie przymierzył z własnej połowy, doprowadzając do wyrównania. Zawodnicy w zielonych koszulkach musieli gonić wynik i ta sztuka im się powiodła, gdy na dwie minuty przed końcem meczu padł gol na 3:3. Ostatnie słowo należało jednak do przeciwników. Bohaterem AutoPartner został Rafał Sieradzki, który w ostatniej akcji spotkania przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tym samym to zwycięzcy tego pojedynku przedłużyli swoje szanse na wywalczenie medali.
