Relacja tekstowa
W lepszej sytuacji przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy Hirschvogel a Politechniką Śląską, znajdowali się gracze rozstawieni w roli gości. Przed tygodniem zawodnicy Politechniki Śląskiej pokonali drużynę Honeywell 8:3, notując awans w tabeli Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm. Natomiast gospodarze przystępowali do tego pojedynku z trzema punktami na koncie. W ubiegły poniedziałek piłkarze Hirschvogel, musieli uznać wyższość zespołu AutoPartner, ulegając swoim przeciwnikom 6:11. Rywalizacja rozpoczęła się od zdecydowanej przewagi piłkarzy Politechniki Śląskiej. Goście otworzyli wynik tego meczu już w 2 minucie, a bramkę dającą im prowadzenie zdobył Damian Terlecki. Po szybko zdobytym golu, gracze Politechniki poszli za ciosem, już 120 sekund później podwyższając rezultat na 0:2, po trafieniu Jakuba Czarnucha. W kolejnych akcjach goście potwierdzali tylko swoją dominację na placu gry, co chwila dokładając rywalom kolejne bramki. Przy zmianie stron zawodnicy Politechniki Śląskiej prowadzili 7:0, praktycznie przesądzając już to, kto w tym spotkaniu zgarnie komplet punktów. Drugą odsłonę, podobnie jak pierwszą goście rozpoczęli od mocnego uderzenia. Po trafieniu które zanotował Kamil Stolarz, oraz po dwóch golach Damiana Terleckiego, w 25 minucie zawodnicy Politechniki prowadzili już 10:0. Jednak druga połowa tego starcia, nie była już tak jednostronna jak pierwsze 20 minut gry. Po przerwie piłkarze Hirschvogel, zdołali czterokrotnie pokonać bramkarza przeciwników, poprawiając nieco wizualnie ostateczny wynik tego meczu. Po obfitym w trafienia spotkaniu, Hirschvogel uległ Politechnice Śląskiej w rozmiarach 4:16, notując trzecią porażkę z rzędu.
