Relacja tekstowa
W meczu kończącym zmagania 4 kolejki, naprzeciw siebie stanęły drużyny ArchiDoc i Hirschvogel. Co ciekawe, obie ekipy przed tą kolejką wspólnie zgromadziły okrągłe zero punktów w ligowej tabeli. Taka sytuacja tylko zaostrzała apetyty i rozbudzała wyobraźnię największych miłośników rozgrywek. Zawodnicy stanęli na wysokości zadania, bo emocji na boisku zdecydowanie nie brakowało. Lekko leniwy początek, w którym dominowała walka w środkowej części boiska i raczej zachowawcza gra, mogła zmylić obserwatorów widowiska. Jednak kiedy padła pierwsza bramka mecz się otworzył, a my byliśmy świadkami prawdziwej strzelaniny i przede wszystkim świetnego, przepełnionego dobrą energią widowiska. Hirschvogel po zgromadzeniu sporej, bo aż pięciobramkowej przewagi nieco spuścił z tonu. Piłkarze ArchiDoc zaciekle gonili wynik do samego końca. Być może, gdyby mecz trwał nieco dłużej, udałoby im się odrobić straty, lecz mimo szczerych chęci zdołali zbliżyć się jedynie na odległość jednego gola. Mimo wszystko należy docenić determinację, tak samo jak należy docenić zwycięzców tego zaciętego pojedynku. Hirschvogel dzięki wygranej zdobywa pierwsze punkty i powoli wygrzebuje się z dna ekstraklasowej tabeli.