Relacja tekstowa
W świetnej formie są ostatnio gracze DRiV Gliwice+, którzy po porażce z Vostalpine w pierwszej kolejce, notując serię czterech zwycięstw z rzędu dołączyli do ścisłej czołówki 1 Ligi. Przed Gliwiczanami otworzyła się szansa zrównania punktami z liderem, bowiem wspomniany Voestalpine poniósł pierwszą porażkę w sezonie, grając na tym samym boisku mecz wcześniej. Być może początkowo presja nie była ich sprzymierzeńcem, bowiem to Honeywell wyszedł na prowadzenie w 3 minucie. DRiV dążył do doprowadzenia do remisu i dopiął swego po kwadransie gry, a co najważniejsze, błyskawicznie poszedł za ciosem. Dorian Kalisz w odstępie minuty dwa razy pokonał bramkarza rywali i dał przewagę swojej drużynie. Honeywell nie złożył broni, już po przerwie doprowadził do remisu, jednak natychmiast stracił trzeciego gola, co nieco podcięło skrzydła graczom w ciemnych koszulkach, bowiem do końca spotkania bramki zdobywali już tylko Gliwiczanie. Ostatecznie DRiV Gliwice+ wygrał 5:2, przedłużył zwycięską passę i zrównał się punktami z liderem, w czym ogromna zasługa Doriana Kalisza, który wpisał się w tym meczu na listę strzelców czterokrotnie.
