Relacja tekstowa
Choć przed rozpoczęciem spotkania pomiędzy FAMUR SA a ZZG Mysłowice-Wesoła, to gracze rozstawieni w roli gości znajdowali się wyżej w ligowej tabeli, ostatnie wyniki jako faworyta tej konfrontacji, wskazywały drużynę gospodarzy. Zawodnicy FAMUR SA w poprzednich tygodniach rozgrywek Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, zdecydowanie poprawili swoją grę, odnosząc dwie kolejne wygrane. Przed tygodniem gospodarze pokonali ekipę AutoPartner 5:3, większość bramek zdobywając w drugiej części meczu. Natomiast goście po znakomitym początku sezonu, w ostatnich dwóch kolejkach notowali porażki. W swoim poprzednim starciu gracze ZZG, ulegli drużynie OEX MerService 5:6, tracąc tym samym kontakt punktowy z ligową czołówką. Rywalizacja rozpoczęła się od dość wyrównanej gry obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się rozgrywać swoje ataki z wykorzystaniem dużej ilości podań, chcąc wypracować partnerom dogodną pozycję do strzału. Jednak wraz z upływem czasu w pierwszej odsłonie, to gracze FAMUR SA zaczęli przejmować inicjatywę na placu gry. Gospodarze nie potrafili jednak przypieczętować tego zdobytym golem. Przed przerwą piłka ani razu nie zatrzepotała w siatce i przy zmianie stron, nadal widniał wynik 0:0. W drugiej połowie gospodarze kontynuowali swoją dobrą grę, co przyniosło im gola w 30 minucie, którego zdobył Robert Weisman. Kilka chwil później, zawodnicy występujący w zielonych strojach podwyższyli prowadzenie na 2:0, a z trafienia cieszył się Rafał Krzyżowski. Choć gracze z Mysłowic, starli się w końcówce odwrócić losy tego spotkania, ostatecznie nie byli w stanie pokonać bramkarza rywali. FAMUR SA pokonał zatem ZZG Mysłowice-Wesoła 2:0, odnosząc swoje trzecie zwycięstwo z rzędu.
