Relacja tekstowa
Spotkanie pomiędzy Prestige a Netology, zapowiadało się jako pojedynek zespołów, które w poprzedniej serii gier Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm poniosły porażki. Przed tygodniem obie ekipy przegrały swoje konfrontacje różnicą zaledwie jednego gola, dlatego ten mecz był dla nich bardzo istotny, w kontekście udowodnienia swojej wartości. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, w ubiegły poniedziałek ulegli drużynie Capgemini 3:4, natomiast goście okazali się gorsi od zespołu ZZG Mysłowice-Wesoła, przegrywając w stosunku 1:2. Rywalizacja w tym starciu, rozpoczęła się od bardzo wyrównanej gry obu zespołów. Zarówno piłkarze Prestige jak i Netology, starali się szanować piłkę w środku pola, próbując gry prostopadłym podaniem. Wraz z upływem czasu w pierwszej odsłonie, to goście zaczęli przejmować inicjatywę na boisku, jednak nie potrafili potwierdzić tego bramką. Dopiero po przerwie, wynik w tym pojedynku uległ zmianie. W 26 minucie gracze Netology dopięli swego, wychodząc na prowadzenie po trafieniu Sebastiana Lewickiego. Po utracie bramki, do odrabiania strat ruszyli natomiast gospodarze. Najpierw w 35 minucie gola dającego remis ekipie Prestige zdobył Paweł Ziaja, a kilka chwil później Rafał Kowalski, wyprowadził graczy występujących w czarnych strojach na prowadzenie. Gdy wydawało się, że to gospodarze zgarną w tym meczu 3 punkty, goście w ostatnich sekundach rywalizacji, zdołali odwrócić wynik na swoją korzyść. Artur Bialik najpierw w 39 minucie dał ekipie Netology wyrównanie, a w ostatniej akcji meczu, zapewnił swojemu zespołowi komplet „oczek”. Ostatecznie zatem drużyna Netology pokonała Prestige 3:2, odnosząc szóstą wygraną w bieżących rozgrywkach.
