Relacja tekstowa
[shashin type=”album” id=”169″ size=”large” crop=”n” columns=”max” caption=”y” order=”date”]
Relacja z meczu
Mad Mick zmierzył się z drużyną Madej Wróbel, która dzięki zwycięstwu awansowała na drugą pozycje w lidze. Mecz zaczął się od mocnego uderzenia, już w 20 sekundzie Paweł Przybycin dał prowadzenie gościom. Kolejna bramka dla Madeja padła 90 sekund później, co ustawiło spotkanie. Następne 20 minut to gra głównie w środku pola, Madej kontrolował grę, starając się nie odsłaniać na groźne kontry zawodników Mad Micka, przy okazji oszczędzając siły.
W końcowych minutach zagotowało się pod bramką Madeja: najpierw rzut wolny pośredni w obrębie pola karnego, a później kontaktowa bramka i wydawało się, że Mad Mick wraca do gry. Druga połowa zaczęła się jednak podobnie do pierwszej: Madej Wróbel narzucił swój styl gry i szybko podwyższył wynik, jego zawodnicy nie popełnili jednak błędu z pierwszej odsłony i poszli za ciosem. Piłkarze Mad Mick próbowali odmienić losy spotkania, jednak nie mieli zbyt wielu argumentów i mimo pięknej bramki z rzutu wolnego ustalającej wynik musieli uznać wyższość rywala.
