Relacja tekstowa
Mecz pomiędzy Capgemini a PABLO Usługi Monterskie, zapowiadał się jako starcie zespołów, które w sezonie wiosennym Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, nie poniosły jeszcze porażki. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed tym pojedynkiem mieli na swoim koncie 4 punkty. W ubiegłym tygodniu zawodnicy Capgemini, pokonali ekipę Plastic Omnium 8:2, kontrolując przebieg tamtego spotkania przez pełne 40 minut. Natomiast goście w dwóch pierwszych kolejach nowej rundy, zdobyli komplet punktów. W swoim poprzednim meczu piłkarze PABLO Usługi Monterskie, pokonali zespół Netology 4:2, umacniając się na pozycji lidera tabeli. Rywalizacja rozpoczęła się od zdecydowanej przewagi drużyny gości. Gracze PABLO od pierwszych sekund gry na murawie, narzucili rywalom swój sty gry, spychając ich we własne pole karne. Napór drużyny gości przyniósł efekt już w 3 minucie, kiedy to Kamil Skrabania zdobył dla niej pierwszego gola. Sześćdziesiąt sekund później było już natomiast 0:2, a tym razem na listę strzelców wpisał się Przemysław Krzyżowski. Po piorunującym początku zespołu występującego w niebieskich strojach, w kolejnych fragmentach pierwszej odsłony, goście nie ustawali w swoich atakach. W 8 minucie trzecią bramkę dla drużyny PABLO Usługi Monterskie zdobył Paweł Postulka, a przed zmianą stron piłka w siatce gospodarzy wylądowała jeszcze trzykrotnie. Po pierwszych 20 minutach goście prowadzili zatem 6:0, praktycznie rozstrzygając to, kto po tym meczu zgarnie komplet „oczek”. Jednak po przerwie zawodnicy Capgemini znacząco poprawili swoją grę, chcąc zminimalizować straty do przeciwników. Najpierw w 26 minucie, pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Konrad Odziemek, a w końcowych 6 minutach gry, na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Mikołaj Krysiak. Jednak pomimo dobrej postawy po przerwie, gospodarzom nie udało się zniwelować różnicy bramkowej z pierwszej odsłony. Ostatecznie po ciekawym starciu, ekipa Capgemini uległa zespołowi PABLO Usługi Monterskie 3:6.
