Relacja tekstowa
W jednym z trzech ostatnich spotkań, sezonu jesiennego Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, na boisko treningowe Stadionu Śląskiego, wybiegli zawodnicy Freshmed oraz OEX MerService. Faworytem do końcowego tryumfu w tym starciu, przed pierwszym gwizdkiem sędziego, wydawali się być gracze rozstawieni w roli gości. Piłkarze OEX przystępowali do tego meczu, z przewagą sześciu punktów nad przeciwnikami. Przed tygodniem goście pokonali drużynę Netology 4:3, zapewniając sobie wygraną w ostatnich sekundach spotkania. Natomiast gospodarze w poprzedni poniedziałek, mierzyli siły z ekipą Capgemini. Zawodnicy Freshmed zwyciężyli wówczas 7:3, co było dla nich czwartą wygraną w bieżącej rundzie. Rywalizacja rozpoczęła się, od wyrównanej gry obu drużyn. Zarówno gospodarze jak i piłkarze OEX MerService, w początkowych fragmentach meczu skupili się na defensywie, przede wszystkim nie chcąc stracić bramki. Wraz z upływem kolejnych minut, gra stawała się coraz bardziej otwarta, jednak nadal priorytetem dla zespołów była szczelna obrona. Pierwszego gola w tym starciu, oglądaliśmy dopiero w 14 minucie, kiedy to Szymon Janik wyprowadził gości na prowadzenie. Jednak jeszcze przed przerwą, piłkarze Freshmed zdołali doprowadzić do wyrównania. W samej końcówce pierwszej części gry, Mateusz Majchrzak dał gospodarzom remis 1:1. Obraz spotkania diametralnie zmienił się za to, w drugich 20 minutach. Po zmianie stron, obie ekipy wyszły na murawę z dużą motywacją do gry ofensywnej. Już w 23 minucie bramkę dla zawodników występujących w niebieskich strojach zdobył Łukasz Baron, a kilka chwil później Kamil Andrzejewski, uzyskał drugiego gola dla zespołu Freshmed. Po tych trafieniach wyraźnie rozwiązał się worek z bramkami, a zawodnicy obu zespołów, naprzemiennie zdobywali kolejne gole. Po szalonej drugiej odsłonie tego pojedynku, ostatecznie górą okazali się zawodnicy OEX MerService, którzy pokonali Freshmed 7:5. Piłkarzem spotkania został wybrany gracz gości – Szymon Janik, który zaliczył hat tricka oraz zanotował 2 asysty.
