Relacja tekstowa
Mecz pomiędzy Honeywell a AutoPartner, zapowiadał się jako pojedynek zespołów, które w ostatnich tygodniach rozgrywek 2 Ligi Sportowej Ligi Firm, nie radziły sobie najlepiej. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przegrali dotychczas wszystkie swoje spotkania, przed tygodniem ulegając ekipie ZZG Mysłowice-Wesoła aż 2:16. Natomiast goście, po dobrym otwarciu sezonu jesiennego, w dwóch ostatnich meczach, nie zdołali zdobyć żadnego punktu. W swoim poprzednim starciu, piłkarze AutoPartner musieli uznać wyższość drużyny BMZ Poland, ulegając im 2:3. Rywalizacja rozpoczęła się, od pełnej dominacji zawodników gości. Piłkarze występujący w białych strojach, od pierwszych minut spotkania, narzucili rywalom swój swój styl gry, całkowicie opanowując środek pola. Pierwszy gol w tym meczu, pał po upływie zaledwie 2 minut, a jako pierwszy z trafienia cieszył się gracz AutoPartner – Grzegorz Białorucki. Po szybko strzelonej bramce, goście kontrolowali przebieg gry, sukcesywnie powiększając swoją przewagę. W 11 minucie Rafał Sieradzki, podwyższył prowadzenie na 2:0, a już kilka chwil później, Michał Sokół dał trzecie trafienie graczom AutoPartner. Choć zawodnicy gospodarzy, próbowali zawiązywać akcje w ataku, nie byli w stanie sforsować, wysoko grającej obrony przeciwników. Przed przerwą, goście dołożyli natomiast jeszcze trzy bramki, przy zmianie stron prowadząc 6:0. W drugiej połowie, obraz gry się nie zmienił. Nadal na boisku przeważali goście, którzy byli rządni kolejnych goli. Graczom Honeywell udało się w tym pojedynku, zdobyć honorowa bramkę, którą w 32 minucie strzelił Niko Gachechiladze. Ostatecznie w drugich 20 minutach, gracze AutoPartner zdobyli jeszcze 4 bramki, wygrywając całe spotkanie w rozmiarach 10:1. Dla gości była to tym samym, trzecia wygrana w bieżących rozgrywkach.
