Relacja tekstowa
Niezwykle ciekawie zapowiadał się tym pojedynek, bowiem w przedsezonowych prognozach obie drużyny wymieniane były jednym tchem jako główni faworyci do awansu i walki o mistrzostwo 1 Ligi. Smarthaft w drugiej kolejce spotkań poniósł jednak porażkę i w przypadku kolejnej przegranej mógł mieć już 6 punktów straty do lidera. Motywacji graczom tego zespołu brakować zatem nie mogło, co było widać w ich poczynaniach na murawie od pierwszej minuty. Smarthaft rozpoczął to spotkanie z niezwykłym animuszem, będąc przy tym bardzo skutecznym. W efekcie po 14 minutach prowadził już 4:0. Auroland już w meczu z DPL pokazał jednak, że potrafi odrabiać straty i zawsze walczy do końca i również w tym spotkaniu nie zamierzał łatwo się poddać. Dzięki temu mecz, który zapowiadał się niezwykle ciekawie, nabrał jeszcze większych rumieńców. Końcówka pierwszej połowy to jeszcze wymiana ciosów z obu stron, ale w drugiej połowie to Auroland pokazał lepsze oblicze i po raz kolejny w świetnym stylu odrobił straty, kończą pogoń za wynikiem na doprowadzeniu do remisu. Żadna z drużyn nie przechyliła ostatecznie szali zwycięstwa na swoją korzyść i szlagier 1 Ligi, który nikogo nie zawiódł, zakończył się podziałem punktów.
