Relacja tekstowa
Zespołowi ProPoint Gliwice może trafić się trochę łatwiejszy mecz w tym tygodniu. Podejmują Netology, które do tej pory ma na koncie same porażki i wydaje się, że trochę jeszcze muszą szukać siebie i swojej tożsamości piłkarskiej w Ekstraklasie tej jesieni. Na przekór tej zapowiedzi Netology rozegrało całkiem przyzwoitą pierwszą połowę, co prawda tracąc bramkę, ale ciągle siedząc na ogonie rywala. Druga połowa otwiera się bardzo obiecująco, Netology doprowadza do wyrównania, ale pozostawiło w za dużej swobodzie jednego piłkarza, który popsuje im humory. Dawid Ogiński poruszał się po boisku jakby sam napisał scenariusz tego spotkania, w którym wie jak się ustawiać i co robić. Efektem tego są 3 gole tego zawodnika i znaczny wkład do zwycięstwa dla ProPoint Gliwice. Te 3 punkty mocno budują pozycje zespołu z Gliwic, na pewno ciężko będzie ich już zrzucić z górnej połowy tabeli Ekstraklasy. Netology natomiast trochę zawiodło w końcówce nie oddając aż tak groźnych strzałów jak powinni i muszą nadal czekać na okazje do odbudowania formy.
